LM: Rach, ciach, bach. AluronWarta Zawiercie wykonała plan.

Aluron CMC Warta Zawiercie radzi sobie bardzo dobrze w grupie Ligi Mistrzów. Na koncie zespołu z PlusLigi jest czwarte zwycięstwo w czwartym meczu. Pokonanie 3:0 Knacka Roeselare nie zajęło dużo czasu.

Początek spotkania grany był punkt za punkt. Swoje akcje kończyli Erik Siksna i Bartosz Kwolek. Dopiero skuteczne ataki Jurija Gladyra i blok zawiercian pozwoliły gospodarzom wyjść na prowadzenie 15:12. W kolejnych akcjach skutecznie punktował Russell, w krótkim czasie obie przerwy wykorzystał trener gości (18:13). Goście nie ustrzegli się pomyłek. Mimo starań Siksny przyjezdni nie byli w stanie zniwelować powstałych strat. As Aarona Russella dał serię piłek setowych (24:19). Inauguracyjną odsłonę zamknęła zagrywka w siatkę Van Elsena.

Pierwsze akcje seta numer dwa ponownie toczyły się punkt za punkt. Gdy asa posłał Seppe Rotty przyjezdni prowadzili 9:8, jednak po chwili celne zagrania Karola Butryna i Russella odwróciły wynik (11:9). Głównie przez błędy własne zawiercianie przez pewien czas nie byli w stanie zbudować większej przewagi. Skuteczna gra Mateusza Bieńka i Jurija Gladyra pozwoliła w dalszej fazie seta powiększyć dystans (19:14, 21:16). Ostatnie punkty w tej odsłonie padły po asach Karola Butryna.

I inicjatywa pozostała po stronie Warty również w trzecim secie. Po nim jednostronna konfrontacja dobiegła końca. Przewaga zawiercian była jeszcze nieco większa niż w poprzednich rundach, ponieważ stanęło na ataku Patryka Łaby na 25:18.

Aluron CMC Warta Zawiercie – Knack Volley Roeselare 3:0 (25:20, 25:19, 25:18)

Składy zespołów

Warta: Kwolek (6), Russell (13), Gladyr (11), Tavares, Bieniek (11), Butryn (13), Perry (libero) oraz Nowosielski, Ensing (2), Łaba (1)

Knack: Siksna (10), D’Hulst, Coolman (4), Van Elsen (3), Rotty (8), Dermaux (9), Deroey (libero) oraz Wijkstra, Verhanneman, Haapaniemi