- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
VNL: Porażka Polaków
- Updated: 15 czerwca, 2019
Reprezentacja Polski nie zdołała zdobyć punktów w swoim pierwszym meczu w Urmii. Podopieczni Vitala Heynena tylko w pierwszym secie potrafili powalczyć w końcówce i odwrócić ją na swoją korzyść. W pozostałych trzech partiach to Rosjanie dyktowali warunki.
Pierwszy set to gra punkt za punkt. W drużynie biało-czerwonych dobrze spisywał się Artur Szalpuk. Na pierwszej przerwie technicznej dwupunktową przewagę obejmowali Rosjanie (8:6), jednak reprezentacji Polski szybko odrobiła straty. Jako pierwsi piłkę setową mieli w górze Rosjanie. Podopieczni Vitala Heynena obronili ją, a blok na Victorze Poletaeva dało im szansę na zakończenie partii na swoją korzyść, co wykorzystał Bartosz Kwolek skutecznie atakując (26:24).
Drugiego seta lepiej zaczęli Rosjanie, którzy objęli prowadzenie. Autowy atak Dmitry Volkova doprowadził do remisu. Polacy jednak mieli problem ze skutecznym atakiem, a po błędzie Kaczmarka podopieczni trenera Sammelvuo odskoczyli na 4 punkty. Przy serwisie Marcina Janusza Polacy odrobili część strat, ale ich niemoc w ataku spowodowała, że różnica punktowa wzrosła do 6 punktów. Ostatecznie Polacy przegrali seta 20:25.
Trzecia partia została zainaugurowana błędem Yaroslava Podlesnykh’ego w polu serwisowym, ale stracony punkt szybko odrobił skutecznym atakiem Egor Kliuka. Gra w tej odsłonie była bardzo zacięta i drużyny walczył punkt za punkt. W końcówce biało-czerwoni nie wykorzystali swoich szans, a Jarosław Podleśnik wraz z Poletajewem doprowadzili swoją drużynę do wygranej.
W czwartej partii Rosjanie już na samym początku odskoczyli od Polaków na cztery oczka. Trener Heynen poprosił o czas dla swojego zespołu, jednak na nie wiele się to zdało, rywale dalej utrzymywali swoją przewagę. Dwa skuteczne ataki Konarskiego pozwoliły Polakom zniwelować straty. Rosjanie jednak doskonale zagrywali i doskonale grali na siatce co pozwoliło im przejąć pełna kontrolę na boisku i wygrać seta jak i cały mecz.
Rosja – Polska 3:1 (24:26, 25:20, 25:22, 25:19)
Rosja: Poletajew (18), Kurkajew (12), Jakowlew (11), Kliuka (9), Wołkow (2), Kobzar (1), Gołubiew (libero) oraz Podleśnik (11), Kowalew (3) i Woronkow
Polska: Kwolek (15), Kochanowski (12), Szalpuk (9), Kaczmarek (5), Huber (4), Łomacz, Popiwczak (libero) oraz Konarski (5), Kłos (6), Łukasik (4), Janusz (2), Śliwka (1), Fornal (1), Gruszczyński (libero)