- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
- Kurek: najważniejsze jest to czego nie widać
LM: pierwszy półfinał dla Jastrzębskiego!
- Updated: 13 marca, 2024
Pierwszy półfinałowy mecz Ligi Mistrzów Jastrzębski Węgiel rozegrał przed własną publicznością, która szczelnie wypełniła halę w Jastrzębiu Zdroju, a rywalem był turecki Ziraat Ankara. W ramach ciekawostki warto wspomnieć, że dla Tomasza Fornala był to 200 oficjalny mecz w barwach górniczej drużyny.
Spotkanie rozpoczęło się od skuteczniejszej gry polskiego zespołu, który po błędzie ustawienia rywali prowadził 7:4. Jastrzębski mocno naciskał zagrywką, szczególnie przekonał się o tym Vincentin – 11:6. Turecka ekipa w tym secie wydawała się na zaskoczoną tym, co prezentowali mistrzowie Polski, którzy zdominowali grę – 18:9. Piłkę setową jastrzębianie mieli w górze po ataku Fornala zza linii 3 metra, a partię zamknął mistrz olimpijski, Patry atakiem z prawego skrzydła.
Drugi set był nieco lepszy w wykonaniu Turków, jednak gdy na zagrywkę poszedł Fornal, przewaga się uwypukliła, a do tego goście dopuścili się dwóch błędów własnych – 11:7. Śląska drużyna kontrolowała wynik, grając jednocześnie różnorodną siatkówkę, a Toniutti wykorzystywał wszystkie strefy ataku, co podnosiło poziom widowiska. Prowadzenie 2:0 w meczu przypieczętował blok Fornala na Ter Maatim.
Od początku trzeciego seta Ziraat wzmocnił serwis, a odrzucając polski team od siatki, wykorzystywał okazje w kontrach, co skutkowało przewagą – 5:8. Kontratak Fornala, as Patry i straty odrobione – 12:12. Jastrzębski wytrzymał napór rywali i fragment gry punkt za punkt, który przełamał Fornal kolejnym asem. Należy oddać, że kolejny bardzo dobry mecz rozgrywał Patry – 18:16. Atak blok-aut Fornala dał piłkę meczową Jastrzębskiemu, ale szczęśliwy as Ter Maata skutkował grą na przewagi. Ostatecznie arcyważne zwycięstwo w 3 setach Jastrzębskiego Węgla przypieczętował autowy atak Tuinstry.
Rewanż, który wyłonił finalistę tegorocznej edycji CEV Champions League odbędzie się 20 marca w Ankarze.
Jastrzębski Węgiel – Ziraat Bank Ankara 3:0 (25:13, 25:18, 30:28)
Jastrzębski: Fornal, Huber, Toniutti, Gladyr, Sedlacek, Patry, Popiwczak (l) oraz Sclater
Ziraat: Eksi, Bulbul, Camejo, Vincentin, Gunes, Ter Maat, Bayraktar (l) oraz Yalcin (l), Tuinstra, Tosun
Fot. CEV