- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
- Kurek: najważniejsze jest to czego nie widać
LM: Mecz walki dla Trento
- Updated: 29 listopada, 2022
Hitem grupowym Ligi Mistrzów bez wątpienia było spotkanie obecnego mistrza i wicemistrza Champions League, czyli Trentino i Kędzierzyna. Zaksa we Włoszech nie była faworytem, jednak wszyscy oczekiwaliśmy dobrej gry polskiego zespołu i walki o zwycięstwo do końca…
Trento od początku meczu pokazało siłę w osobie Michieletto, który punktował z pola serwisowego, wyprowadzając włoski team na prowadzenie – 6:1. Miejscowi popełniali jednak też błędy, a wykorzystana kontra Śliwki dała kontakt punktowy – 11:10. Autowy atak Kaczmarka, który miał kiepskie wejście w mecz oraz punktowa zagrywka Lavii, skutkowały pewnym prowadzeniem Itasu – 20:16. Końcówkę rozstrzygnął Michieletto dając piłkę setową swojej drużynie, a Kaczmarek serwując w siatkę zakończył partię.
Drugi set od początku podyktowali kędzierzynianie, powiększając cały czas różnicę na swoją korzyść. W polskim zespole funkcjonował przede wszystkim blok, a i w ataku gra Zaksy wyglądała lepiej. Kędzierzynianie wykorzystywali również niemoc i błędy rywali, przejmując całkowicie kontrolę nad przebiegiem gry. Bardzo dobre zawody rozgrywał środkowy Kalembka – 15:23. Ostatni punkt padł po autowej zagrywce Itasu.
Trzeci set był zaciętą walką od początku seta. Mimo, że niewielką przewagę mieli kędzierzynianie za sprawą gry blokiem, po chwili był remis 5:5. Trwała gra na dobrym poziomie obydwu drużyn. Przy potężnych serwisach Michieletto, Itas wyszedł na przewagę 13:11. Wykorzystana kontra, szczęśliwa obrona Staszewskiego pozwoliła by piłka wpadła w pole rywali, a w rezultacie Zaksa miała kontakt punktowy w końcowym fragmencie seta – 21:20. As Kaczmarka i kędzierzynianie dogonili Itas – 21:21. Piłka setowa była w górze po ataku Podrascanina środkiem – 24:23. Kaczmarek odpowiadając ze skrzydła doprowadził do gry na przewagi – 24:24. Dwa błędy Zaksy zakończyły seta wygraną miejscowych.
Kolejnego seta od początku wydawało się, że kontroluje i prowadzi Itas. Jednak Zaksa nie składała broni i walczyła o korzystny wynik do końca. Bardzo dobry mecz rozgrywał Staszewski, a punkt Kalembki zagrywką zniwelował straty do jednego oczka – 15:14. Do końca seta trwała zacięta walka, a Kędzierzyn cały czas był o punkcik z tyłu. Trentino, a dokładnie Dzavoronok wykorzystał drugą piłkę meczową. Spotkanie było dobrym widowiskiem, jednak Zaksa odnotowała pierwszą porażkę w Lidze Mistrzów.
Trentino Itas – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:1 (25:20, 17:25, 26:24, 25:23)
Trentino: Sbertoli, Kaziyski, Michieletto, Lisinac, Podrascanin, Lavia, Laurenzano (L) oraz Dzavoronok, Nelli, Depalma, D’Heer
ZAKSA: Kaczmarek, Kalembka, Pashytskyy, Staszewski, Śliwka, Janusz, Shoji (L)