- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
LM: Jastrzębski szybko przypieczętował awans do półfinału
- Updated: 15 marca, 2023
Jastrzębski od półfinału dzieliły dwa wygrane sety, co grając przed własną publicznością z niemieckim Friedrichshafen miało być formalnością i tak też było. Od trzeciego seta, na boisku po stronie Jastrzębskiego oglądaliśmy drugą szóstkę.
Gospodarze pewnie otworzyli spotkanie, a od pierwszych piłek dobrze spisywał się Fornal, zarówno w ataku, jak i punktował blokiem – 6:2. Niemcy zaczęli jednak wykorzystywać kontrataki, co pozwoliło na zniwelowanie strat do 8:7. Gladyr odpalił w bloku, punktując dwa razy tym elementem, goście mieli niedokładne przyjęcie, a w rezultacie drużyna gospodarzy ponownie odjechała z wynikiem – 13:8. Boyer w polu serwisowym powiększył przewagę serwując asa, a niemiecki team oddał kolejne dwa oczka po błędach w ataku – 20:10. Jastrzębski pewnie wygrał seta otwarcia.
Drugi set rozpoczął się od punktowej zagrywki Fornala, ale gdy blokiem punktował Brown, pierwszy raz w meczu prowadzenie mieli goście – 1:2 VfB w tej partii nie poddawał się, a zdecydowana poprawa przyjęcia i skuteczności ataku skutkowała ich prowadzeniem – 9:12. M’Baye serwując asa doprowadził do remisu, ponieważ wcześniej punkt oddał jastrzębianom Superlak atakując po antence – 13:13. Jastrzębski powoli wypracował przewagę, by po błędzie przekroczenia linii 3 metra w ataku z piątej strefy Superlaka, prowadzić 19:16. Różnica ta wystarczyła jastrzębianom do zwycięstwa w secie, co było równoznaczne z awansem do półfinału Ligi Mistrzów.
Od trzeciego seta trener Mendez wprowadził na plac gry drugą szóstkę – Hadrava, Tervaportti, Dryja, Macyra, Szymura, Dębski, Granieczny (L). Mimo zmian miejscowi narzucili rywalom swój styl gry i powiększali prowadzenie – 10:5. VfB nie potrafiło zatrzymać miejscowych blokiem, nie funkcjonowała też niemiecka obrona. Dobrze w ataku poczynali sobie Hadrava i Szymura, co szybko przybliżało jastrzębian do wygrania meczu – 18:10. Kolejne punkty zagrywką dołożył Tervaportti. Piłka meczowa była w górze po ataku Hadravy, a spotkanie zakończył Szymura.
Jastrzębski Węgiel – VfB Friedrichshafen 3:0 (25:14, 25:20, 25:16)
VfB: Nedeljković, Superlak, Vincic, Ćaćić, Stern, Brown, Bann (L) oraz Biernat, Peter, Vicentin
Jastrzębski: Toniutti, Boyer, Gladyr, Clevenot, Fornal, M’Baye, Popiwczak (L) oraz Tervaportti, Hadrava, Dryja, Macyra, Szymura, Dębski, Granieczny (L)
Jastrzębianie w półfinale zagrają ze zwycięzcą pary Halkbank Ankara (TUR) – Cucine Lube Civitanowa (ITA)