- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
- Kurek: najważniejsze jest to czego nie widać
LM: Jastrzębski ponownie lepszy od mistrza Francji
- Updated: 13 grudnia, 2022
W rewanżowym meczu Ligi Mistrzów Jastrzębski Węgiel podejmował u siebie mistrza Francji, którego na wyjeździe pokonał 3:1. Jastrzębianie zajmują obecnie pierwsze miejsce w tabeli grupy A LM.
Początek spotkania był wyrównany i pokazał, że walka na siatce będzie zacięta – 8:8. Zarówno Dukic, jak i Boyer dobrze wprowadzili się w ataku. Kontra Boyer, po jego agresywnym serwisie dała przewagę Jastrzębskiemu – 13:11. Problemy francuskiej drużyny z przyjęciem pozwalały miejscowym wyprowadzać kontrataki, co szybko zrobiło różnicę 16:12. Dwa nieskończone ataki Clevenot w końcowej fazie zemściły się zniwelowaniem strat do dwóch oczek – 22:20. Przy stanie 23:21 wszedł na podwójną zmianę Toniutti, po raz pierwszy po urazie kostki. Kontratak Lecata doprowadził do nerwowej końcówki – 23:23. Macyra atakiem przez środek dał piłkę setową, a as wprowadzonego zadaniowo na zagrywkę Szymury, efektownie zakończył pierwszą partię.
Ponownie początek partii był wyrównany, a jako pierwsi przewagę uzyskali gospodarze, po skutecznym bloku – 8:6. Niestety po chwili był kolejny remis, gdy Boyer popełnił błąd ataku – 10:10. Punktowa zagrywka Faure zmusiła trenera Mendeza do wzięcia czasu – 15:17. Póki co mecz ten toczył się bez skutecznej gry blokiem, ale za to efektownie wyglądały ataki z różnych stref boiska. Montpellier utrzymywało przewagę, cały czas na dobrej skuteczności grał w ataku Dukic, ale po kontrze Hadravy jastrzębianie złapali kontakt – 21:22. Autowy atak Faure dał remis po 23. Kolejny atak tego zawodnika dał piłkę setową gościom, ale Jastrzębski punktowy blok skutkował grą na przewagi – 24:24. W tym secie o dwa oczka lepsi okazali się ponownie jastrzębianie.
Fornal skutecznym serwisem rozpoczął trzecią odsłonę meczu – 2:0. W ataku Jastrzębskiego pojawił się Hadrava za Boyer. Szczęśliwy as Ferreiry po siatce, kontra Faure i był remis 6:6. Gospodarze mieli problemy ze skończeniem własnych ataków, rywale dobrze grali w obronie co skutkowało stanem 7:9. Błąd przejścia linii 3 metra w ataku gości dał kolejny remis – 10:10. Goście mimo słabszego przyjęcia, mieli przewagę na siatce, głównie za sprawą Dukicia i Faure, którzy rozgrywali dobry mecz – 15:15. Wprowadzona podwójna zmiana Toniutti i Boyer robiła różnicę – 20:16. Montpellier podcinało sobie skrzydła błędami. Piłka meczowa dla Jastrzębskiego była w górze po autowej zagrywce Faure, a spotkanie zakończył punktowy blok Clevenot. Tym samym górnicza drużyna po raz drugi pokonała mistrzów Francji, umacniając się na pozycji lidera w grupie A Ligi Mistrzów.
Jastrzębski Węgiel – Montpellier HSC VB 3:0 (25:23, 27:25, 25:20)
Jastrzębski: Dryja, Tervaportti, Fornal, Clevenot, Boyer, Macyra, Popiwczak (L) oraz Toniutti, Hadrava, Szymura
Montpellier: Ferreira, Demyanenko, Veloso, Dukic, Faure, Le Goff, Closter (L) oraz Lecat, Vol, Halagahu