- Fornal: za bardzo chcieliśmy dobrze wejść w ten mecz
- Puchar Polski 2025, po 15 latach wraca do Jastrzębia!
- Kwolek: to bardzo honorowy człowiek i takie „zagrywki” strasznie go irytują
- Kochanowski: od razu dali jasny sygnał, że są w formie
- PP: Warta poszła po swoje i zagra w finale!
- Kaczmarek: żartują, że jestem talizmanem drużyny
- PP: Jastrzębski Węgiel melduje się w finale!
- TAURON Puchar Polski 2025 już od jutra! Weekend siatkówki w Krakowie
- Puchar CEV: Asseco Resovia bez trofeum
- Play off: LUK Lublin z awansem do półfinału
LM: Jastrzębski nie pozostawił złudzeń rywalom
- Updated: 13 stycznia, 2022

Jastrzębianie pewnie wygrali kolejny mecz Ligi Mistrzów. Tym razem pokonali w Niemczech VfB. Polska ekipa była faworytem tego starcia, co szybko potwierdziłaś na boisku.
Trener Gardini desygnował do gry najmocniejszy skład, a jego podopieczni z usmiechem na twarzach zdobywali kolejne punkty, nie wysilając się przy tym jakoś znacząco. Niemcy nie mieli nawet momentu na prowadzenie wyrównanej walki z przyjezdnymi.
Wygrana ta umocniła Jastrzębski na pozycji lidera grupowej tabeli. Jastrzębianie kolejny mecz zagrają już w niedzielę we własnej hali, a rywalem bedzie Resovia Rzeszów. Będzie to rozgrywany awansem mecz 18 kolejli PlusLigi.
VfB Friedrichshafen – Jastrzębski Węgiel 0:3 (15:25, 17:25, 15:25)
VfB Friedrichshafen: Hirsch, Thiel, Van Berkel, Bohme, Vicentin, Muniz, Aylsworth (libero) oraz Cacić, Kvrzić, Maase, Aganits
Jastrzębski Węgiel: Hadrava, Toniutti, Gladyr, Wiśniewski, Clevenot, Fornal, Popiwczak (libero) oraz Szymura, Baroti, Tervaportti, Macyra, Szwed