- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
LM: Jastrzębski nie pozostawił złudzeń rywalom
- Updated: 13 stycznia, 2022
Jastrzębianie pewnie wygrali kolejny mecz Ligi Mistrzów. Tym razem pokonali w Niemczech VfB. Polska ekipa była faworytem tego starcia, co szybko potwierdziłaś na boisku.
Trener Gardini desygnował do gry najmocniejszy skład, a jego podopieczni z usmiechem na twarzach zdobywali kolejne punkty, nie wysilając się przy tym jakoś znacząco. Niemcy nie mieli nawet momentu na prowadzenie wyrównanej walki z przyjezdnymi.
Wygrana ta umocniła Jastrzębski na pozycji lidera grupowej tabeli. Jastrzębianie kolejny mecz zagrają już w niedzielę we własnej hali, a rywalem bedzie Resovia Rzeszów. Będzie to rozgrywany awansem mecz 18 kolejli PlusLigi.
VfB Friedrichshafen – Jastrzębski Węgiel 0:3 (15:25, 17:25, 15:25)
VfB Friedrichshafen: Hirsch, Thiel, Van Berkel, Bohme, Vicentin, Muniz, Aylsworth (libero) oraz Cacić, Kvrzić, Maase, Aganits
Jastrzębski Węgiel: Hadrava, Toniutti, Gladyr, Wiśniewski, Clevenot, Fornal, Popiwczak (libero) oraz Szymura, Baroti, Tervaportti, Macyra, Szwed