- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
Lemański: mogliśmy „ugryźć” nieco bardziej
- Updated: 17 grudnia, 2023
Skra Bełchatów mimo że walczyła jak mogła, nie zdołała „ugryźć” rywala jakim była Warta Zawiercie. Spotkanie i grę własnej drużyny skomentował na gorąco Bartłomiej Lemański, środkowy Skry.
Myślę, że pierwsza rzecz, jaka się nasuwa to, że chłopaki z Zawiercia dużo lepiej zagrali w polu serwisowym. Było widać, że traciliśmy punkty seriami, właśnie z powodu dobrej zagrywki przeciwnika. U nas zagrywka szwankowała, co też było widoczne.
Myślę, że mieliśmy swoje momenty dobrej gry. Nie było tak, że przeciwnik na początku odskakiwał i później już nie mieliśmy nic do powiedzenia. Utrzymywaliśmy się na dystansie, były momenty, kiedy nawet prowadziliśmy. Przeciwnik osiągał przewagę właśnie w tych najważniejszych momentach, dlatego przegraliśmy.
Na pewno był to rywal do „złapania”. Najlepiej pokazują to właśnie te fragmenty gry punkt za punkt. Mogliśmy ugryźć nieco bardziej chłopaków z Zawiercia w tym meczu, ale to się nie udało. Zawiercie było lepsze i wygrało.
Mam nadzieję, że czas będzie działał na naszą korzyść, my skupimy się na własnej grze i na treningach chcemy poprawiać te elementy, które nam szwankują. Myślę, że tak właśnie będą wyglądały też kolejne treningi, że będziemy skupiać się na poprawie swoich elementów i swojej gry.
Inf. prasowa PGE GiEK Skra Bełchatów