- PL: 26 kolejka – wyniki
- PP: Jastrzębski Węgiel ostatnim półfinalistą
- PP: drużyna z Lublina z awansem
- Raport medyczny ZAKSY
- PP: Aluron Warta Zawiercie będzie bronił trofeum
- PP: wygrana PGE Projektu Warszawy
- PL: 25 kolejka – wyniki
- PL: 24 kolejka – wyniki
- Szymura: atmosfera była wspaniała
- Komenda: ZAKSA to piekielnie mocny zespół
Kwolek zostaje w ONICO

Bartosz Kwolek będzie reprezentował barwy ONICO Warszawa przez kolejne dwa sezony! Młody przyjmujący stołecznej drużyny, to pierwszy zawodnik, który zdecydował się na przedłużenie kontraktu z klubem.
Obecny sezon PlusLigi, to dla Kwolka drugi rok w stolicy. Pod wodzą trenera Stephane’a Antigi młody przyjmujący stał się podstawowym zawodnikiem ONICO Warszawa.
– Bardzo cieszymy się z nowego kontraktu Bartka Kwolka. To jedna z nadziei polskiej siatkówki, zawodnik wciąż bardzo młody, ale z doświadczeniem i sukcesami w rozgrywkach międzynarodowych. W tym sezonie stanowi o sile ofensywnej ONICO, ale wszyscy wiemy, że stać go na jeszcze więcej. Mamy nadzieję, że przyczyni się do sukcesów klubu, a może także reprezentacji. Nowa umowa Kwolka to również sygnał, że w Warszawie myślimy długofalowo, a projekt o nazwie “ONICO Warszawa” nabiera rozpędu ― powiedział dyrektor sportowy ONICO Warszawa, Paweł Zagumny
– W naszym zespole fajne jest to, że wszyscy wzajemnie się wspieramy, każdy może być liderem. W tym tkwi nasza siła – mówi Bartosz Kwolek bezpośrednio po zwycięstwie 3:1 z Espadonem.
Maciej Prusiński: Kolejne dwa sezony spędzisz w Warszawie. Zadowolony z takiego obrotu spraw?
Bartosz Kwolek: Bardzo się cieszę, że ONICO zaproponowało mi współpracę przez kolejne dwa lata. Jestem zadowolony ze współpracy z trenerem, widzę, jak rozwija się cały klub i mam nadzieję rozwijać się razem z nim.
Trener i wizja rozwoju klubu to były decydujące czynniki, które przekonały cię do pozostania w Warszawie na dłużej? Czy samo miasto i atmosfera w zespole również się do tego przyczyniły?
– Wszystko po trochu. Jeszcze nie tak dawno powtarzałem, że nie chciałbym mieszkać w Warszawie, ale naprawdę polubiłem to miasto i zmieniłem zdanie. W wizji klubu jest dla mnie miejsce i mam nadzieję, że w ciągu tych dwóch lata pomogę w walce o jak najlepsze wyniki.
Stawiasz sobie jakieś cele na ten czas? Zarówno indywidualnie, jak i drużynowo?
– Cel indywidualny mam niezmiennie ten sam – polepszać swoje umiejętności, z meczu na mecz być coraz lepszym siatkarzem i pracować nad elementami, w których mam jeszcze sporo do poprawy. Jeśli chodzi o drużynę – myślę, że będziemy grali o mistrzostwo Polski. Właściwie to już o to gramy i sądzę, że w dwa lata uda nam się ten cel zrealizować.
Obecny sezon jest dla Ciebie przełomowy? Czujesz, że może być kluczowy dla całej Twojej kariery?
– Myślę, że tak. Pokazałem się z całkiem niezłej strony, zarówno trenerowi, jak i włodarzom klubu, co zaowocowało podpisaniem nowego kontraktu w Warszawie. Z roku na rok zamierzam jednak piąć się jeszcze wyżej.
Presja jest coraz większa? Nie ma co ukrywać, że w mediach jest o tobie coraz więcej i coraz głośniej.
– Presję narzucam sobie sam. Ze strony mediów czy klubu jej nie odczuwam. Sam stawiam sobie coraz wyższe cele.
Jednym z nich jest gra w reprezentacji? W końcu poznaliśmy nazwisko nowego selekcjonera, liczysz na powołanie do seniorskiej drużyny narodowej?
– W ogóle o tym nie myślę. W tym momencie skupiam się na grze w klubie, niedługo wejdziemy w decydującą fazę sezonu. Co będzie dalej – zobaczymy.
To jeszcze parę słów o meczu z Espadonem. Za wami kolejne trudne, ale zwycięskie spotkanie.
– Szczecin to trudny teren, dużo zespołów straciło tu punkty. Cieszę się, że wygraliśmy za trzy punkty, choć nasza gra “falowała”. O stylu chyba lepiej będzie nie rozmawiać.
Kolejny raz zaczynamy od straconego seta i musimy gonić wynik. Z czego wynikają te ciężkie początki w ostatnim czasie?
– Nie do końca potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Chyba potrzebujemy tego pierwszego seta, żeby wejść w rytm meczowy, “wyczuć” przeciwnika, jego mocne i słabe punkty.
Wygrana z Espadonem była chyba bardziej “drużynowa” niż zwykle. Trzeci set to popis Niko Gjorgiewa i Kuby Kowalczyka, w kolejnym sprawy w swoje ręce wziąłeś ty z Wojtkiem Włodarczykiem.
– Zdecydowanie. W naszym zespole fajne jest to, że wszyscy wzajemnie się wspieramy, każdy może być liderem. W tym tkwi nasza siła.
Inf. prasowa ONICO Warszawa
Zobacz także
-
PL: 26 kolejka – wyniki
Trwa 26 kolejka ligowych spotkań. Serię...
-
PP: Jastrzębski Węgiel ostatnim półfinalistą
Siatkarze Jastrzębski Węgiel pewnie i zdecydowanie...
-
PP: drużyna z Lublina z awansem
Lublinianie na własnym boisku zwyciężyli 3:0...
-
Raport medyczny ZAKSY
Przedstawiamy raport medyczny dotyczący stanu zdrowia...
-
PP: Aluron Warta Zawiercie będzie bronił trofeum
Jurajscy Rycerze pokonali na wyjeździe ChKS...
-
PP: wygrana PGE Projektu Warszawy
We wtorkowy wieczór w stolicy w...
-
PL: 25 kolejka – wyniki
Trwa 25 kolejka ligowych zmagań. Od...
-
PL: 24 kolejka – wyniki
Coraz więcej wiemy, mimo że do...
-
Musiał: zwycięzców się nie sądzi
Musiał: zwycięzców się nie sądzi Nie...
-
Szymura: atmosfera była wspaniała
Atmosfera dzisiaj była wspaniała. Świetnie się...
-
Komenda: ZAKSA to piekielnie mocny zespół
To była świetna gra ZAKSY, nasi...
-
PL: 23 kolejka – wyniki
PGE GiEK Skra wygrała z PSG...
-
Fornal: cel został spełniony, ale to jest jeden z kroków
Jastrzębski Węgiel zakończył fazę grupową Ligi...
-
LM: szybki mecz Jastrzębskiego na koniec fazy grupowej
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla niezależnie od wyniku...
-
LM: Projekt Warszawa lepszy
Projekt Warszaw wygrywa w Berlinie z...
-
LM: Warta Zawiercie wygrywa
Seta rozpoczyna skutecznym atakiem Russell, punkty...