- Szymura: jesteśmy fajną drużyną
- PL: 13 kolejka – wyniki
- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
Kwal. IO2020: Jedziemy do Tokio! Polacy z kompletem punktów w Gdańsku.
- Updated: 11 sierpnia, 2019
Ostatnim meczem w Gdańsku było spotkanie Polska – Słowenia. Polacy do awansu na igrzyska potrzebowali jednego zwycięskiego seta. Patrząc jednak matematycznie, Słowenia również miała o co walczyć, jednak musiałaby wygrać dzisiejszy mecz w trzech setach i to z bardzo dobrym bilansem małych punktów.
Słowenia lepiej rozpoczęła spotkanie, pokazując pewność siebie w ataku. Po stronie polskiej, nieskutecznie wszedł w mecz Muzaj – 3:6, 4:8. Biało-czerwoni powoli odrabiali straty, kończąc kolejne piłki w ataku – 8:9. Rywale ponownie zdobyli przewagę i na drugą przerwę zeszli po błędzie zagrywki Leona, przy stanie 13:16. Niestety mieliśmy kłopot z kończeniem ataków, zaś rywale cierpliwie grali blokiem, co dawało im kolejne punkty – 14:18. W końcowej fazie seta Pajenk punktował zagrywką, więc o czas poprosił trener Heynen – 16:21. Punkt zagrywką odrobił Bieniek, ale kolejna akcja należała do rywali – 19:22. Kontratak Leona, po chwili z pipe’a Kubiak, ale nadal o dwa oczka lepsi byli przeciwnicy – 21:23. Piłka setowa była w górze po ataku ze skrzydła Słowenii, a kontratak Pajenka dał im zwycięstwo.
Drugi set także rozpoczął się lepiej dla rywali, jednak dobre akcje Bieńka, który od początku kończy swoje piłki, dały wyrównanie, a przerwa techniczna odbyła się po autowej zagrywce Słowenii – 8:7. Po kolejnym fragmencie wyrównanej gry, kontratak Leona dał Polakom przewagę 12:10. Drugi czas techniczny odbył się przy stanie 16:15. Cebulj autowym atakiem wznowił grę, ale w kolejnej akcji efektowną „czapę” dostał Leon – 17:16. Kontra Cebulja oraz wykorzystana piłka przechodząca na akcji, odwróciły wynik – 18:19. Dwa asy serwisowe Leona skutkowały ważną przewagą w końcówce – 22:20. Autowa zagrywka Urnauta dała nam piłkę setową, a ostatni punkt na miarę awansu Polaków na IO 2020 padł po zepsutej zagrywce Słoweńców.
W zmienionym składzie rozpoczęliśmy trzeciego seta. Pojawili się Szalpuk, Kłos, Śliwka, Łomacz oraz Konarski. Pierwsza przerwa techniczna odbyła się przy stanie 6:8. Do drugiej przerwy technicznej żadna z drużyn nie potrafiła skutecznie odskoczyć z wynikiem – 15:16. Słowenia nie odpuszczała do końca. Pierwsza piłka setowa była w górze po ataku ze skrzydła Szalpuka, a Konarski asem dokończył partię – 25:23.
Słoweńcy mocno otworzyli kolejną partię – 1:5. Jednak skuteczny blok Polaków, błąd rywali i straty nieco zmalały – 4:6. Po czasie technicznym, do remisu doprowadził Bieniek serwując asa – 9:9. Biało-czerwoni skutecznie obijając palce słoweńskich blokujących, wypracowali sobie „zaliczkę” – 14:11. Na drugiej przerwie technicznej prowadziliśmy 16:12. Słowenia popełniła kilka prostych błędów, również komunikacyjnych, a Polacy pewnie zmierzali do zakończenia spotkania zwycięstwem – 20:14. Piłka meczowa w górze była po ataku Kwolka, a awans na IO 2020 oraz zwycięstwo przypieczętował błąd zagrywki Pajenka.
POLSKA – SŁOWENIA 3:1 (21:25, 25:23, 25:23, 25:21)
Polska: Nowakowski, Muzaj, Leon, Drzyzga, Kubiak, Bieniek, Zatorski (L), Wojtaszek (L) oraz Konarski, Łomacz, Śliwka, Szalpuk, Kłos, Kwolek
Słowenia: Stern, Pajenk, Kozamernik, Ropret, Urnaut, Cebulj, Kovacić (L) oraz Stern Z., Stalekar, Sket, Videcnik
Fot. FIVB