- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
- Kurek: najważniejsze jest to czego nie widać
Kwal. IO2020: Arcyważne zwycięstwo nad Francją! Polacy jedną nogą w Tokio.
- Updated: 10 sierpnia, 2019
Polska na początek kwalifikacji olimpijskich pokonała 3:0 Tunezję, zaś Trójkolorowi wygrali w tym samym stosunku ze Słowenią. Pora na drugi krok, najprawdopodobniej najważniejszy mecz sezonu reprezentacyjnego. Długo wyczekiwane starcie reprezentacji Polski oraz Francji! To właśnie ten mecz najprawdopodobniej rozstrzygnął o awansie olimpijskim.
Biniek środkiem rozpoczął arcyważne spotkanie w kontekście awansu olimpijskiego – 1:0. Efektowny atak po ciasnym skosie Leona, odpowiedział ciosem po bloku Tillie – 3:2. Boyer zaserwował asa, ale kolejny serwis ulokował w siatce – 6:4. Blok na Nowakowskim oraz atak Boyera skutkowały remisem 7:7. Pierwszy czas techniczny odbył się przy stanie 8:7. Przewaga wzrosła do trzech oczek gdy blokowany był Ngapeth – 10:7. Leon kontratakiem sprowadził zespoły na drugi czas techniczny – 16:12. Długa wymiana zakończona blokiem na Tillie wznowiła grę – 17:13. Wielkie emocje oraz ranga tego meczu były wyczuwalne w powietrzu. Doping kibiców dopełniał dzieła – 20:15. Kolejny blok napotkał na drodze Ngapeth. Piłkę setową Polacy mieli w górze po ataku Leona – 24:19. Po kilku minutach prowadziliśmy w meczu.
Długa wymiana otworzyła kontrą Ngapetha drugą odsłonę spotkania – 0:1. Trwała wymiana punkt za punkt, przez co na przerwie technicznej górą byli Francuzi – 7:8. Blok Muzaja i Bieńka wznowiły grę, a kontra Leona dała przewagę 9:8. Kubiak skończył kolejną kontrę z pipe’a – 11:8. Biało-czerwoni bardzo dobre spotkanie rozgrywali blokiem oraz w ataku. Nie najlepszy mecz rozgrywał Ngapeth, popełniając sporo błędów, jednak to zupełnie nie było naszym zmartwieniem. Efektowny blok Drzyzgi doprowadził do drugiego czasu technicznego – 16:11. Polacy rozbijali rywali w każdym elemencie, przez co trener Tillie zaczął sięgać po zmiany – 20:12. Podopieczni trenera Heynena w tym secie poszli jak po swoje, a ostatnie oczko zdobył asem serwisowym Kubiak – 25:19.
Trzecia partia rozpoczęła się od wymiany punkt za punkt. Pierwsza przerwa techniczna odbyła się przy stanie 8:7, po autowym serwisie Tillie. Trójkolorowi nie pokazywali dzisiaj najlepszej siatkówki, przez co trener dokonał zmiany rozgrywającego, jednak nie pomogło to w „odbudowaniu” chociażby Ngapetha – 13:10. Plas Kubiaka nad blokiem zaskoczył rywali, a po chwili podobne zagranie na kontrze wykonał Leon, co skutkowało wynikiem 16:12 na drugiej przerwie technicznej. Biało-czerwoni byli pewni siebie, co było wyraźnie widać w kolejnych zagraniach. Polacy nie pozwolili rywalom dojść do głosu i nawet zmiany nie przełożyły się na wynik – 21:17. Polacy pokonując Francję zrobili milowy krok w stronę Tokio.
POLSKA – FRANCJA 3:0 (25:21, 25:19, 25:20)
Polska: Nowakowski, Muzaj, Leon, Kubiak, Bieniek, Drzyzga, Zatorski (L), Wojtaszek (L) oraz Konarski, Łomacz, Śliwka
Francja: Toniutti, Tillie, Ngapeth, Le Roux, Boyer, Chinenyeze, Grebennikov (L)oraz Brizard, Patry, Le Goff, Lyneel
Trzeci, ostatni i decydujący mecz biało-czerwoni rozegrają w niedzielę o godzinie 15:00 ze Słowenią.
Fot. FIVB