- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
- Kurek: najważniejsze jest to czego nie widać
Kwal. do IO: Polki pewne półfinału!
- Updated: 9 stycznia, 2020
Biało-czerwone po zwycięstwie 3:1 nad Bułgarią, w drugim swoim meczu grupowym podejmowały Niderlandki, które były teoretycznie faworytkami tego starcia…
Polki dobrze rozpoczęły spotkanie, od początku prowadząc wyrównaną walkę z rywalkami. Dobra zagrywka Alagierskiej oraz skuteczna gra blokiem, dały przewagę biało-czerwonym – 15:18. Niderlandki odrobiły jeszcze raz straty również ustawiając dobry blok, jednak końcówka należała do dziewczyn Jacka Nawrockiego. Seria bloków, as serwisowy Stysiak i piłka meczowa była w górze. Kontratak Mędrzyk dał prowadzenie 1:0 Polkom.
Drugi set lepiej rozpoczęły Holenderki, jednak biało-czerwone doprowadzały w tej partii dwukrotnie do remisu. Dobrze grał polski blok, do tego coraz skuteczniejsza była Smarzek-Godek oraz Stysiak, a to pozwoliło na wyjście na prowadzenie i utrzymywanie jej – 17:20. W końcówce Niderlandki punktowały serwisem, ale ostatnie słowo należało do Smarzek, która zaatakowała „po paznokciu” rywalki, co wykazał challenge kończący seta.
Źle rozpoczęły nasze rodaczki seta numer trzy, bo od błędów własnych i serii oddanych punktów – 5:0. Seria bloków jednak naprawiła sprawę, a zagrywka Wołosz dała remis 5:5. Dobra gra w ataku Holandii oraz błędy Polek szybko dały korzystny wynik rywalkom – 13:10. Wołosz agresywną zagrywką zniwelowała straty, ale po chwili ponownie Polki miały kłopot z własnym atakiem – 17:14. Polki nie poddawały się do końca, a kontratak Góreckiej prowadzonej na zmianę, odwrócił wynik – 20:21. Niestety to Niderlandki miały piłkę setową w górze jako pierwsze, a blok na Stysiak skończył seta, przedłużając mecz.
Polki w czwartej partii kontynuowały słabą skuteczność własnych akcji, zaś rywalki wyeliminowały błędy, a do tego dobrze grały formacją blok-obrona – 9:5. Powoli ale skutecznie odrobiłyśmy straty – 12:12. Agresywna zagrywka Smarzek-Godek zmusiła trenera Caprarę do przerwania gry – 14:16. Długa akcja dała punkt rywalkom, kontrą Buijs przez co był remis i nerwowa końcówka – 20:20. Kibice głośno dopingowały gospodynie, Niderlandki. Kontratak Smarzek-Godek dał jednak piłkę meczową Polkom, a skończyła po kilku minutach Smarzek-Godek atakiem blok-aut. Biało-czerwone wygrały z faworyzowanymi Niderlandkami za trzy oczka, co dało Polkom awans do półfinału!
Trzeci, ostatni mecz grupowy Polki zagrają z Azerbejdżanem jutro o godzinie 20.00.
Niderlandy – Polska 1:3 (21:25, 23:25, 25:23, 23:25)
Niderlandy: Belien, De Kruijf, Meijners, Buijs, Dijkema, Daalderop, Schoot (libero) oraz Plak, Balkestein-Grothues, Bongaerts,
Polska: Alagierska, Kąkolewska, Stysiak, Wołosz, Mędrzyk, Smarzek-Godek, Stenzel (libero) oraz Łukasik, Górecka, Wójcik
Pozostałe wyniki (czwartek):
Gr. A: Bułgaria – Azerbejdżan 3:1 (25:23, 25:19, 21:25, 25:22)
Gr. B: Belgia – Chorwacja 3:1 (20:25, 28:26, 25:16, 25:22)
Tabela gr. A:
- POLSKA 6 pkt. (2/0)
- Niderlandy 6 pkt. (2/1)
- Bułgaria 3 pkt. (1/2)
- Azerbejdżan 0 pkt. (0/2)
Tabela gr. B:
- Niemcy 6 pkt. (2/0)
- Turcja 3 pkt. (1/1)
- Belgia 3 pkt. (1/1)
- Chorwacja 0 pkt. (0/2)
Fot. CEV