- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
Kwal. do IO: Półfinał straconych szans Polek
- Updated: 11 stycznia, 2020
Polki w półfinale czekało bardzo trudne zadanie, bowiem przyszło im się zmierzyć z faworytkami do olimpijskiego awansu, Turczynkami…
Pierwszy set co prawda Polki rozpoczęły od niewielkiej straty, ale szybko przejęły inicjatywę gry. Dobra zagrywka, w tym dwa asy Smarzek-Godek, do tego dobra gra na siatce i podopieczne Jacka Nawrockiego utrzymywały prowadzenie do końca seta.
Druga partia lepiej rozpoczęła się dla Turcji, która „podniosła” się w ataku. Polki miały czas gorszej gry. Brakowało skuteczności ataku, która brała się z bardzo słabego przyjęcia. W tej partii role się odwróciły i to Polki nie miały nic do powiedzenia – 18:25.
W końcu udało się przełamać Polkom w trzecim secie i odrzucić rywalki zagrywką. W ataku trzymała poziom Stysiak, a w rezultacie Polki miały prowadzenie. Niestety Turczynki się odrodziły, a Smarzek-Godek póki co grała poniżej oczekiwań. Problemy naszych dziewczyn z grą na skrzydłach skutkowały odrobieniem strat, co zwiastowało nerwy w końcówce – 19:19. Efektowny blok Smarzek-Godek i Kąkolewskiej dał piłkę setową, a Gunes serwując w aut dała zwycięstwo i prowadzenie Polek 2:1.
Czwarty set Polki zaczęły od kiwek, które w tym meczu nie wchodziły w pole rywalek. Jednak blok na Boz oraz dwa asy Stysiak wyrównały wynik. Boz i Erdem kończąc kolejne ciosy na skrzydłach, miały zaliczkę punktową. Końcówka ponownie była nerwowa, szczególnie gdy as Wołosz dał remis 23:23. Boz psując jeden z niewielu ataków dała Polkom piłkę meczową, ale w kolejnej akcji Boz się nie pomyliła, więc set kończyła gra na przewagi – 24:24. Wielkie emocje, ale i sportowo dobre akcje oglądaliśmy w końcówce. Ostatecznie osiem piłek meczowych to za mało, a dwa błędy własne Polek doprowadziły do tie-breaka.
Decydujący, krótki i grany na wielkich emocjach set rozpoczął się do walki punkt za punkt – 7:6. Bardzo szczęśliwa kiwka Kąkolewskiej na siatce doprowadziła do zmiany boisk przy prowadzeniu Polek 8:7. Blok na Smarzek-Godek odwrócił wynik, a po asie Gunes, przewaga Turcji wzrosła do trzech oczek – 9:12. Blok na Mędrzyk dał piłkę meczową Turcji a kontratak Boz zakończył spotkanie. Polki przegrywając półfinał, wracają do kraju z niczym – nie pojadą na IO Tokio 2020.
POLSKA – TURCJA 2:3 (25:19, 18:25, 25:23, 31:33, 11:15)
Polska: Alagierska, Kąkolewska, Stysiak, Wołosz, Mędrzyk, Smarzek-Godek, Stenzel (L) oraz Górecka, Łukasik, Kowalewska
Turcja: Ozbay, Baladin, Ismailaglu, Boz, Erdem, Gunes, Sebnem (L) oraz Aydemir, Karakurt, Ercan
W drugim półfinale reprezentacja Niemiec pokonała Niderlandy 3:0, awansując do finału turnieju kwalifikacyjnego do IO. Mecz finałowy odbędzie się w niedzielę o godzinie 17:30.