- PL: JSW wygrywa z LUK i wyrównuje stan walki o finał
- PL: Warta wzięła rewanż. O awansie do finału zadecyduje 3 mecz
- PL: wygrana Projektu Warszawy
- PL: Jastrzębski zaskoczony przez LUK. Goście wygrywają pierwszy półfinał
- Bieniek: jeszcze parę meczów z Jastrzębiem przed nami
- Popiwczak: zdobyty puchar smakuje niesamowicie!
- Fornal: za bardzo chcieliśmy dobrze wejść w ten mecz
- Puchar Polski 2025, po 15 latach wraca do Jastrzębia!
- Kwolek: to bardzo honorowy człowiek i takie „zagrywki” strasznie go irytują
- Kochanowski: od razu dali jasny sygnał, że są w formie
Kurek: Słabo wyglądałem w meczu z USA

– (…) jako drużyna nie „sprzedaliśmy” na boisku wszystkiego co potrafimy – powiedział po ostatnim meczu Polaków w tegorocznej Lidze Światowej przyjmujący Bartosz Kurek.
Po zwycięstwie z Iranem, ponownie słabszy mecz ze Stanami Zjednoczonymi. Nie tak miało to wyglądać?
B.K. -Drugi set był zdecydowanie słaby w naszym wykonaniu. Szkoda trzeciej partii, ponieważ kontrolowaliśmy grę, a zabrakło nam trochę pewności siebie. Po tych ostatnich porażkach, chyba gdzieś z tyłu głowy mamy problem z pewnością siebie, gdzieś to siedzi. Uważam, że wszystkie elementy w naszej grze są do poprawy, zarówno te techniczne jak i mentalne. W meczu z USA zabrakło nam pewności siebie. Mieliśmy swoje szanse, ale ich nie wykorzystaliśmy. Szkoda tego meczu.
Dostałeś szansę pojawienia się na boisku. Jak się grało?
– Nie wiem co powiedzieć… Słabo wyglądałem w meczu z USA. Na pewno dużo brakuje, ale ciężko będę pracował z nadzieją, że ta dobra forma przyjdzie w odpowiednim momencie.
Porażka z reprezentacją USA oznacza koniec Ligi Światowej dla Polaków. Zabraknie nas w Final Six.
– Czujemy się pokonani i nie ma co do tego dorabiać żadnej ideologii. Wiadomo, że każdy rozegrany mecz jest na wagę złota, to daje doświadczenie i zgrywanie się. Myślę, że przez ciężką pracę powinniśmy teraz poszukać lepszej gry.
Tegoroczna „światówka” w Waszym wykonaniu była jak rollercoaster – mecz dobry, przeplatał się z tymi słabymi.
– Dokładnie tak. Przeważnie gra się tak, jak się pracuje przez cały ten okres przygotowań. My na treningach pracowaliśmy dobrze i ciężko. Każdy zawodnik przez ten okres przygotowań i treningów na pewno zrobił postęp, ale jako drużyna nie „sprzedaliśmy” na boisku wszystkiego co potrafimy. Obyśmy to „sprzedali” na mistrzostwach Europy.
Żal wyjazdu do Kurytyby? Cel jakim był Final Six nie został osiągnięty, ale to da więcej czasu na przygotowanie do mistrzostw Europy.
– Szkoda tego turnieju finałowego, bo mielibyśmy okazję rywalizować z najlepszymi zespołami. Szkoda również, że nie zrealizowaliśmy jednego z głównych celów na początku sezonu reprezentacyjnego. Najlepiej buduje się morale drużyny przez zwycięstwa i kolejne nowe, cięższe wyzwania. Tego nam zabraknie przed mistrzostwami Europy. Te wyzwania musimy sobie wytworzyć na treningach.
Jakość jaką obecnie prezentujecie jest pokłosiem zmienionej, nowej drużyny, która dopiero musi się zgrać jako zespół?
– Amerykanie w składzie, jakim wyszli przeciwko nam, też spotkali się na rozpoczęciu tegorocznej Ligi Światowej. W każdym roku tworzenie drużyny wygląda inaczej, czasami jest tak, że trzon zostaje i wszystko układa się dobrze od początku, a czasami trzeba tego przez jakiś czas poszukać na treningach. Mamy na tyle mądry sztab szkoleniowy, że to wszystko na pewno będzie wyglądało lepiej.
Gdzie wobec tego leży problem?
– Ciężko mnie się wypowiadać. Myślę, że z Iranem rozegraliśmy dobre spotkanie pod względem technicznym i taktycznym w każdym elemencie. Zaś w meczu z USA ta maszyna nie zatrybiła, gdzieś się zacinała i na pewno nie była to wina pojedynczego elementu, czy konkretnego zawodnika. Po prostu nasza gra nie funkcjonowała tak jakbyśmy tego chcieli.
Z Łodzi: Ludmiła Kamer
Zobacz także
-
PL: JSW wygrywa z LUK i wyrównuje stan walki o finał
Drugi mecz półfinałowy pomiędzy Jastrzębskim, a...
-
PL: Warta wzięła rewanż. O awansie do finału zadecyduje 3 mecz
W Sosnowcu odbył się drugi mecz...
-
PL: wygrana Projektu Warszawy
Jurajscy Rycerze wrócili do gry ze...
-
PL: Jastrzębski zaskoczony przez LUK. Goście wygrywają pierwszy półfinał
W pierwszym meczu półfinałowym PlusLigi siatkarze...
-
Bieniek: jeszcze parę meczów z Jastrzębiem przed nami
Aluron CMC Warta Zawiercie nie zdołała...
-
Popiwczak: zdobyty puchar smakuje niesamowicie!
Libero JSW Jastrzębskiego Węgla, do tej...
-
Fornal: za bardzo chcieliśmy dobrze wejść w ten mecz
Rozmowa po finale Pucharu Polski, który...
-
Puchar Polski 2025, po 15 latach wraca do Jastrzębia!
W niedzielne popołudnie, w Tauron Arenie...
-
Kwolek: to bardzo honorowy człowiek i takie „zagrywki” strasznie go irytują
Bartosz Kwolek, przyjmujący Aluronu CMC Warta...
-
Kochanowski: od razu dali jasny sygnał, że są w formie
Jakub Kochanowski, środkowy Projektu Warszawa po...
-
PP: Warta poszła po swoje i zagra w finale!
W drugim meczu półfinałowym Pucharu Polski...
-
Kaczmarek: żartują, że jestem talizmanem drużyny
Jastrzębski Węgiel pokonując LUK Lublin awansował...
-
PP: Jastrzębski Węgiel melduje się w finale!
Turniej finałowy Pucharu Polski Mężczyzn rozpoczął...
-
TAURON Puchar Polski 2025 już od jutra! Weekend siatkówki w Krakowie
Już w najbliższy weekend Kraków ponownie...
-
Puchar CEV: Asseco Resovia bez trofeum
W Ankarze zakończył się emocjonujący finał...
-
Play off: LUK Lublin z awansem do półfinału
W trzecim meczu, mimo walki, ZAKSA...