- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
Kurek: Różnica była w poziomie przeciwnika
Po drugim dniu XX Memoriału Huberta Wagnera rozmawialiśmy z kapitanem reprezentacji Polski, Bartoszem Kurkiem, który do gry wraca po urazie.
Wygrana 3:1 z Francją musi cieszyć?
- Szkoda, że nie udało nam się przetrzymać tego pierwszego seta. Gdybyśmy wygrali, to bylibyśmy wcześniej w hotelu. Cieszę się, że moje ciało lepiej zareagowało na wysiłek.Powoli wszystko wraca do normy. W tym meczu nie było żadnych problemów, fajnie było zagrać, wrócić na boisko i dobrze się czuć.
Trener mówił, że trenujesz już z chłopakami i wyglądasz coraz lepiej na tych treningach. Jak ocenisz swoją formę na chwilę obecną?
- Jestem daleko za chłopakami jeśli chodzi o przygotowania, a cała drużyna też nie jest jeszcze w swojej optymalnej dyspozycji, więc bardzo się cieszę z tego, że wygraliśmy, choć nie jesteśmy jeszcze w tej dobrej formie.
Cały czas trwa rywalizacja o miejsce w składzie na ME. Trener zdradził wam już jakieś decyzje?
- Codziennie pracujemy i o tym, kto będzie grał na mistrzostwach Europy decyduje forma danego zawodnika.
Przyjmujący Olek Śliwka był wprowadzony na atak. Zakładacie taki wariant gry?
- To była ciekawa alternatywa. Jak widać było na boisku, mamy jeszcze więcej wariantów, z których możemy skorzystać. Tym razem udało nam się sprawdzić jeden z nich w starciu z mistrzami olimpijskimi i dobrze to wyglądało.
Mecz z Francją był dużo lepszy w waszym wykonaniu niż dzień wcześniej ze Słowenią. Z czego wynika taka różnica jakości z dnia na dzień?
- W każdym momencie możemy się poprawić.Chociaż wygraliśmy mecz z Francją, to nie zagraliśmy jakiegoś wybitnego spotkania. Nie wiem, czy zaskoczę kogoś tymi słowami, ale różnica pomiędzy tymi dwoma meczami była w poziomie przeciwnika. Za Słoweńcami nie za bardzo dało się grać, moglibyśmy z nimi rywalizować, gdybyśmy byli w naszej absolutnie topowej dyspozycji. Francuzi pozwoli nam na trochę więcej i to my kontrolowaliśmy dłuższymi okresami przebieg tego spotkania.
Z Krakowa: Ludmiła Kamer
Zobacz także
-
LM: Warta wygrywa z Roeselare
Aluron mecz drugiej kolejki Ligi Mistrzów...
-
LM: Projekt wygrał, zrobił to, co należało.
Projekt Warszawa był bezlitosny! Aktualni brązowi...
-
LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
Drugi mecz fazy grupowej Ligi Mistrzów...
-
GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
To druga zmiana szkoleniowca w tym...
-
Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
Ligowy beniaminek z dobrej strony pokazał...
-
Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
Mistrz Polski opuszcza jastrzębską hale na...
-
PL: 12 kolejka – wyniki
Emocje związane z meczami inaugurującymi Ligę...
-
Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
Aluron CMC Warta Zawiercie pokonała w...
-
Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
Jastrzębski Węgiel pewnie wygrał pierwszy mecz...
-
LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
Jastrzębski Węgiel zainaugurował tegoroczną Ligę Mistrzów...
-
LM: wygrana Warty Zawiercie na inaugurację
Aluron CMC Warta Zawiercie ma za...
-
LM: spacerek Projektu na inaugurację
PGE Projekt Warszawa przed własną publicznością...
-
Kurek: najważniejsze jest to czego nie widać
Myślę, że najważniejsze jest to, czego...
-
Fornal vs. Szymura. Dwugłos po meczu w Kędzierzynie
ZAKSA pokonała Jastrzębski w meczu 11...
-
Rećko: każde zwycięstwo dodaje nam wiatru w żagle
ZAKSA pokuje faworyta Jastrzębski Węgiel, 3:1....
-
PL: 11 kolejka – wyniki
Ligowa maszyna nie zwalnia. Trwa 11...