- Huber vs. Stajer. Dwugłos po meczu w Jastrzębiu
- PL: 10 kolejka – wyniki
- Fornal o M’baye: chłopak, który potrafi rozluźnić atmosferę w szatni
- PL: 8 kolejka – wyniki
- PL: 7 kolejka – wyniki
- Rećko: walczyliśmy o każdą piłkę
- Wiśniewski: mieliśmy trochę problemów
- Grobelny: bardzo bym chciał reprezentować ZAKSĘ jako Polak
- Hadrava: musimy zacząć zbierać punkty
- Kaczmarek: wygrana w takim stylu napawa optymizmem
Kurek: Będziemy grali coraz lepiej
O dobrej atmosferze w drużynie i nastawieniu przed kolejnym spotkaniem Mistrzostw Europy 2021 opowiedział po zakończeniu fazy grupowej atakujący reprezentacji Polski Bartosz Kurek. Przypomnijmy, że Polacy wygrali wszystkie spotkania w grupie i z pierwszego miejsca awansowali do 1/8 finału ME2021, w którym zmierzą się z Finlandią. Spotkanie odbędzie się w sobotę o godzinie 20.30 w ERGO Arenie na granicy Gdańska i Sopotu.
Ostatni mecz fazy grupowej z Ukrainą wygraliście w trzech setach. To na pewno cieszy?
- Nie zagraliśmy jakiegoś rewelacyjnego meczu, ale mam nadzieję, że w kolejnych spotkaniach będziemy grali coraz lepiej. Fajnie, że tutaj w Krakowie każdy miał szansę pojawić się na boisku.
Oglądając Wasze mecze, można stwierdzić, że etap Igrzysk Olimpijskich macie za sobą? Odbudowaliście się mentalnie?
- Myślę, że mentalnie udało nam się podnieść po igrzyskach, widać to na trybunach. Szczyt formy planowaliśmy na inny moment tego sezonu, trochę nam nie wyszło. Teraz po prostu cieszymy się grą, gramy dla kibiców, gramy też dla siebie i naszych rodzin, bo dużo poświęciły, abyśmy mogli spełniać marzenia. Każdego dnia dajemy z siebie maksimum. Czasami wygląda to lepiej, czasem gorzej. Najważniejsze, że jak na razie jesteśmy do przodu.
Podczas tegorocznego Czempionatu Starego Kontynentu na dobre rozgorzała dyskusja, czy turniej z udziałem 24 drużyn to dobre wyjście. Jakie jest Twoje zdanie na ten temat?
- Myślę, że taki turniej jest potrzebny. Są kibice w wielu krajach, którzy pewnie po pierwszy raz stykają się z siatkówką, albo oglądają swoją reprezentację w meczach przeciwko silniejszym zespołom. Dobrze, że tak się dzieje, ale szkoda, że jest to zaraz bezpośrednio po Igrzyskach Olimpijskich. Może przez to ten turniej nie ma takiej wagi i takiej otoczki. Po prostu po porażce trudno jest wrócić do właściwego rytmu. Na szczęście udało nam się go tutaj w miarę złapać. Jak widzicie, panuje u nas dobra atmosfera, dopisują wyniki, oby tak tylko zostało.
Za Wami faza grupowa, teraz już każde spotkanie będzie “o być albo nie być”…
- Do tej pory powtarzaliśmy sobie, że gramy każdy mecz jak finał i traktujemy je osobno. Od tego momentu rzeczywiście już tak będzie. Myślę, że nastawienie się nie zmieni. Mam nadzieję, że nasza gra będzie jeszcze lepsza.
Z Krakowa: Ludmiła Kamer
Fot. CEV
Zobacz także
-
Huber vs. Stajer. Dwugłos po meczu w Jastrzębiu
Jastrzębski Węgiel w 10 kolejce wygrał...
-
PL: 10 kolejka – wyniki
Walkę o ligowe punkty w tej...
-
PL: 9 kolejka – wyniki
PGE Projekt Warszawa – BOGDANKA LUK...
-
Fornal o M’baye: chłopak, który potrafi rozluźnić atmosferę w szatni
Tomasz Fornal słynie nie tylko z...
-
PL: 8 kolejka – wyniki
Ta kolejka siatkarskiej PlusLigi rozgrywana jest...
-
PL: 7 kolejka – wyniki
Lecimy z 7 kolejką ligowych meczów....
-
Rećko: walczyliśmy o każdą piłkę
Każda z drużyn pokazała serce do...
-
Wiśniewski: mieliśmy trochę problemów
Mieliśmy trochę problemów w przyjęciu, nie...
-
Grobelny: bardzo bym chciał reprezentować ZAKSĘ jako Polak
Igor Grobelny w Polsce z sukcesami...
-
Hadrava: musimy zacząć zbierać punkty
Jan Hadrava mimo urazu łydki był...
-
Kaczmarek: wygrana w takim stylu napawa optymizmem
Atakujący Jastrzębskiego Węgla, Łukasz Kaczmarek został...
-
PL: 6 kolejka – wyniki
PlusLiga rozkręciła się na dobre, a...
-
Popiela: pokazaliśmy charakter
Pokazaliśmy że potrafimy grać w siatkówkę,...
-
Janusz: chcielibyśmy wygrywać wszystko
Po wtorkowym meczu ZAKSY Kędzierzyn-Koźle z...
-
Jarosz: zabrakło nam trochę siły ofensywnej
Jakub Jarosz, atakujący Trefla Gdańsk skomentował...
-
Lipiński: nasza głowa była skupiona na tym, co chcemy zrobić
Bartłomiej Lipiński nie krył radości po...