- PL: wygrana Projektu Warszawy
- PL: Jastrzębski zaskoczony przez LUK. Goście wygrywają pierwszy półfinał
- Bieniek: jeszcze parę meczów z Jastrzębiem przed nami
- Popiwczak: zdobyty puchar smakuje niesamowicie!
- Fornal: za bardzo chcieliśmy dobrze wejść w ten mecz
- Puchar Polski 2025, po 15 latach wraca do Jastrzębia!
- Kwolek: to bardzo honorowy człowiek i takie „zagrywki” strasznie go irytują
- Kochanowski: od razu dali jasny sygnał, że są w formie
- PP: Warta poszła po swoje i zagra w finale!
- Kaczmarek: żartują, że jestem talizmanem drużyny
Kubiak: Gramy słabo, coś trzeba z tym zrobić
- Updated: 21 czerwca, 2017

Przyjmujący reprezentacji Polski, Michał Kubiak był wyróżniającą się postacią w przegranym meczu z USA. Siatkówka jest grą zespołową, a zespół zagrał słabo. Oto co po ostatnim meczu Ligi Światowej 2017 powiedział kapitan naszego teamu:
W meczu z Amerykanami był Pan wyróżniającą się postacią, ale to nie wystarczyło. Zabrakło wsparcia kolegów z boiska. Czuje Pan frustrację, że nie udało się wygrać tego meczu?
M.K.– Nie podchodziłbym do tego w ten sposób. Czasami komuś wychodzi lepiej, czasami po prostu gorzej. Zdajemy sobie sprawę z tego, że nie gramy wybitnej siatkówki. To widać gołym okiem. Teraz trzeba tylko trenować, trenować i trenować. Pojedziemy do Spały. Na razie mamy trochę wolnego. Nie udało nam się zakwalifikować do Final Six, czego wszyscy chcieliśmy – zarówno my, jak i wy, i kibice również. Mamy przed sobą ważny turniej, którym są mistrzostwa Europy. Mam nadzieję, że się do niego dobrze przygotujemy i będziemy mogli się wszyscy cieszyć z sukcesu.
Amerykanie nie zagrali na swoim najlepszym poziomie. Czego zabrakło reprezentacji Polski, by pokonać słabiej spisujących się podopiecznych Johna Sperawa?
– Popełniamy za dużo błędów, to tyczy się wszystkich przegranych spotkań, nie tylko ze Stanami Zjednoczonymi. W tych meczach popełniliśmy za dużo błędów własnych w ataku, zagrywce, może trochę i w przyjęciu. Na wysokim poziomie nie da się grać z taką ilością błędów.
Czy w kontekście zbliżających się mistrzostw Europy lepsze będą spokojne przygotowania czy jednak lepszą opcją byłyby starcia z najlepszymi w Brazylii?
– Teraz można tylko „gdybać”. Ja wiem jedno, ta drużyna potrzebuje pracy, pracy i jeszcze raz pracy, bo bez niej będziemy dostawać baty, chociażby od takich zespołów jak dzisiaj – oczywiście nie umniejszając nic Amerykanom, ale przecież u nich nie grało czterech, czy też pięciu podstawowych z „szóstki”. Gramy słabo, coś trzeba z tym zrobić.
Z Łodzi Ludmiła Kamer