Kubiak: Gramy słabo, coś trzeba z tym zrobić


Przyjmujący reprezentacji Polski, Michał Kubiak był wyróżniającą się postacią w przegranym meczu z USA. Siatkówka jest grą zespołową, a zespół zagrał słabo. Oto co po ostatnim meczu Ligi Światowej 2017 powiedział kapitan naszego teamu:


W meczu z Amerykanami był Pan wyróżniającą się postacią, ale to nie wystarczyło. Zabrakło wsparcia kolegów z boiska. Czuje Pan frustrację, że nie udało się wygrać tego meczu?
M.K.
– Nie podchodziłbym do tego w ten sposób. Czasami komuś wychodzi lepiej, czasami po prostu gorzej. Zdajemy sobie sprawę z tego, że nie gramy wybitnej siatkówki. To widać gołym okiem. Teraz trzeba tylko trenować, trenować i trenować. Pojedziemy do Spały. Na razie mamy trochę wolnego. Nie udało nam się zakwalifikować do Final Six, czego wszyscy chcieliśmy – zarówno my, jak i wy, i kibice również. Mamy przed sobą ważny turniej, którym są mistrzostwa Europy. Mam nadzieję, że się do niego dobrze przygotujemy i będziemy mogli się wszyscy cieszyć z sukcesu.

Amerykanie nie zagrali na swoim najlepszym poziomie. Czego zabrakło reprezentacji Polski, by pokonać słabiej spisujących się podopiecznych Johna Sperawa?
– Popełniamy za dużo błędów, to tyczy się wszystkich przegranych spotkań, nie tylko ze Stanami Zjednoczonymi. W tych meczach popełniliśmy za dużo błędów własnych w ataku, zagrywce, może trochę i w przyjęciu. Na wysokim poziomie nie da się grać z taką ilością błędów.

Czy w kontekście zbliżających się mistrzostw Europy lepsze będą spokojne przygotowania czy jednak lepszą opcją byłyby starcia z najlepszymi w Brazylii?
– Teraz można tylko „gdybać”. Ja wiem jedno, ta drużyna potrzebuje pracy, pracy i jeszcze raz pracy, bo bez niej będziemy dostawać baty, chociażby od takich zespołów jak dzisiaj – oczywiście nie umniejszając nic Amerykanom, ale przecież u nich nie grało czterech, czy też pięciu podstawowych z „szóstki”. Gramy słabo, coś trzeba z tym zrobić.

Z Łodzi Ludmiła Kamer