- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
Kontuzja Mateusza Miki
- Updated: 9 grudnia, 2020
Mateusz Mika zerwał więzadło krzyżowe przednie w prawym kolanie
Podczas poniedziałkowego treningu przyjmujący Trefla Gdańsk Mateusz Mika doznał kontuzji kolana. Wyniki wtorkowych badań niestety potwierdziły najgorszą możliwą diagnozę – mistrz świata z 2014 r. zerwał więzadło krzyżowe przednie w prawym kolanie. Z początkiem przyszłego tygodnia Mateusz przejdzie zabieg rekonstrukcji więzadła, a następnie czeka go około 6 miesięcy rehabilitacji i niestety przerwy od gry w siatkówkę. Trzymamy kciuki za jak najszybszy powrót Mateusza na boisko!
Ogromny pech spotkał Mateusza Mikę. W trakcie rozgrzewki podczas poniedziałkowego treningu przyjmujący Trefla Gdańsk doznał kontuzji prawego kolana. Po szeregu badań i konsultacji lekarskich diagnoza niestety okazała się najgorszą z możliwych i mistrz świata z 2014 r. będzie musiał przejść artroskopię stawu kolanowego, a następnie czeka go około pół roku rehabilitacji. To oznacza, że w sezonie 2020/2021 nie zobaczymy już Mateusza Miki na parkietach PlusLigi.
– Jest mi niezmiernie przykro z powodu kontuzji Mateusza Miki. Mateusz świetnie rozpoczął sezon 2020/2021, w listopadzie wystąpił we wszystkich meczach w pełnym wymiarze i prezentował wysoką formę. W minioną sobotę nie mogliśmy go oglądać w Lubinie z powodu drobnej kontuzji pleców. Kiedy wszystko już wracało na właściwe tory i w poniedziałek mógł wrócić do normalnych treningów z całą drużyną, doznał jednego z najgorszych sportowych urazów. Zerwanie więzadeł krzyżowych oznacza około pół roku przerwy od gry, co oczywiście jest dla nas wszystkich bardzo złą wiadomością. Przede wszystkim trzymamy kciuki za Mateusza, a po zabiegu, który przejdzie na początku przyszłego tygodnia, zapewnimy naszemu przyjmującemu wszelkie niezbędne wsparcie, aby mógł jak najszybciej wracać do pełni sił – mówi prezes Trefla Gdańsk Dariusz Gadomski.
źródło: inf. prasowa