- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
Koniec marzeń Resovii Rzeszów, Zawiercie w półfinale.
- Updated: 15 kwietnia, 2022
Asseco Resovia ponownie musi odłożyć marzenia o powrocie do czołówki siatkarskiej PlusLigi. W drugim ćwierćfinale drużyna z Podkarpacia przegrała we własnej hali 1:3 z Aluronem CMC Wartą Zawiercie. To goście zagrają o pierwszy w historii klubu medal, rzeszowianom zostaje walka o piąte miejsce.
A przecież miało być zupełnie inaczej. Przed sezonem zespół z Rzeszowa po raz kolejny przeszedł rewolucję. Tym razem sprowadził m.in. trzech reprezentantów Polski oraz wicemistrza Europy ze Słowenii. I choć jego rywalizacja z Aluronem była zacięta i widowiskowa, Resovia w najlepszym razie powtórzy wynik z poprzedniego sezonu, gdy skończyła na piątym miejscu. Pierwsze spotkanie obu drużyn w Zawierciu stało na bardzo wysokim poziomie. Po pasjonującym spektaklu Aluron wygrał 3:1, ale rzeszowianie byli o krok od doprowadzenia do tie-breaka. Piątkowa konfrontacja dla odmiany zaczęła się od serii błędów z obu stron. Pierwsi nerwy opanowali gospodarze – po dwóch skutecznych blokach prowadzili 12:8.
Od pierwszych akcji nerwowość udzielała się jednak obu drużynom, co było widać w polu zagrywki. Emocje szybciej opanowali gospodarze, którzy dzięki znakomitej postawie w bloku uzyskali bezpieczną przewagę (16:10). Goście byli nieskuteczni na skrzydłach, a pojedyncze punkty zdobywali środkowi. Sygnał do odrabiania strat dał Uros Kovacević, który najpierw posłał asa serwisowego, by następnie dołożyć punkt w ataku. Gdy wydawało się, że zawiercianie odrobią straty, wyższy bieg ponownie włączyła Resovia. Zdecydowanie kluczem do sukcesu w tej partii był dla gospodarzy blok, dzięki któremu zdobyli sześć punktów.
Również pierwsze momenty kolejnej odsłony były wyrównane, żadna z ekip nie była w stanie przejąć inicjatywy (8:8), ale mecz stał na naprawdę dobrym poziomie. Drużyny walczyły o każdą piłkę, błąd gospodarzy pozwolił Warcie odskoczyć, ale szybko blok Kochanowskiego dał kolejny remis (13:13). Przy serwisach Konarskiego siatkarze z Zawiercia mieli trzy oczka więcej (17:14), mocnym uderzeniem zza linii 9. metra odpowiedział Kochanowski (16:17), w tym elemencie nie zawiódł również Facundo Conte (19:16). Jego zespół nie był jednak w stanie utrzymać swojej zaliczki (20:19), ale za to Conte nie zawodził na lewej flance, atakując między innymi tyłem do siatki (23:20), W kolejnej akcji Argentyńczyk już się jednak pomylił (22:23) i emocji nie brakowało w kluczowych momentach. Ostatecznie do remisu doprowadził błąd dotknięcia siatki po stronie Resovii.
Zawiercianie nie zamierzali odpuszczać. Szybko objęli wysokie prowadzenie w trzecim secie (4:8). Marcelo Mendez nie zamierzał dłużej czekać – słabo grającego Klemena Cebulja zmienił Nicolas Szerszeń. Była to dobra zmiana, gdyż przyjmujący Resovii zanotował kilka skutecznych ataków, dorzucając bardzo dobry serwis. Goście nie dawali jednak za wygraną. Znakomite zawody ciągle rozgrywał Konarski, a ważne punkty w ofensywnie dokładał także Kovacevic. Zaciętą końcówkę ponownie wygrał Aluron, znacznie przybliżając się do półfinału PlusLigi.
Błędy rzeszowian dały o sobie znać również w kolejnej części meczy (3:5), ale znów widowiskową akcją na środku popisał się Kozamernik (7:6). Na lewej flance wszystko kończył Szerszeń (11:9), a w polu zagrywki przypomniał o sobie kibicom Rafał Buszek (13:9). Serię rzeszowian przerwało dopiero zagranie Patryka Niemca (10:13), a potem szczęśliwy as Konarskiego. Udanie kiwnął Fabian Drzyzga (16:13), ale w kolejnych akcjach zarówno on, jak i jego kolega się pomylili i na tablicy wyników był remis (16:16). Długą wymianę wygrali zawiercianie, co dało im punkt więcej (18:17), do tego znów dość prostych piłek nie mogli skończyć gospodarze. Na prawym skrzydle zablokował się całkowicie Muzaj (18:21) i dopiero kiedy dwa ważne ataki skończył za to Jakub Bucki, Asseco Resovia złapała kontakt (20:21). Conte przywrócił zaliczkę swojej ekipie (23:20) i to on zagraniem po skosie doprowadził do piłki meczowej (24:21). Po zepsutej zagrywce Asseco Resovii do walki o medale awansowali zawiercianie.
MVP: Dawid Konarski
Asseco Resovia Rzeszów – Aluron CMC Warta Zawiercie 1:3
(25:19, 23:25, 23:25, 22:25)
stan rywalizacji play-off: 2-0 dla Warty
awans do półfinału: Aluron CMC Warta Zawiercie
Składy zespołów:
Resovia: Muzaj (15), Deroo (7), Kozamernik (9), Kochanowski (11), Drzyzga (4), Cebulj (4), Zatorski (libero) oraz Bucki (4), Szerszeń (9), Woicki, Buszek (1) i Tammemaa (1)
Warta: Konarski (18), Zniszczoł (3), Conte (20), Niemiec (4), Tavares, Kovacević (19), Żurek (libero) oraz Malinowski i Orczyk