Kolejny komplet Trefla w Nysie

Gdańszczanie do Nysy pojechali w roli faworyta, by rozegrać mecz 22 kolejki PlusLigi. Z zadania wywiązali się wzorowo, zamykając mecz w trzech setach.

Pierwsza i druga partia zdecydowanie należała do gości. Stal nie była w stanie nawiązać nawet walki, nie mówiąc o utrzymaniu w ryzach wyniku. Trefl dobrze radził sobie w ataku, zaś Nysa była bezradna w obronie. Goście szybko odjeżdżali z wynikiem, by później prowadzić swobodną grę.


Najciekawiej było w secie trzecim, kiedy to drużyny prowadziły bardziej wyrównaną grę. Gdańsk jednak stracił swojego bombardiera. Wlazły podkręcił staw skokowy i musiał opuścić boisko. Sytuacja ta nieco wybiła ekipę trenera Winiarskiego z rytmu. Sygnał do „ucieczki” miejscowym dał Ben Tara najpierw w ataku, a później w polu zagrywki, wyprowadzając Stal na czteropunktowe prowadzenie. W końcowej fazie seta Trefl nieco się otrząsnął, a dobra gra blokiem dała sygnał do pogoni za rywalami. Ostatecznie As Reicherta oraz blok Sasaka, który dobrze zastąpił Wlazłego, skutkowały wynikiem po 18. Od tego momentu trwała zacięta walka Stali o przetrwanie, a Trefla o zamknięcie meczu w trzech setach. Podopieczni trenera Stelmacha nie zdołali obronić seta, którego zakończył efektowną kontrą Sasak. Tym samym ważne trzy punkty pojechały do Gdańska.

MVP: Moritz Reichert

Stal Nysa – Trefl Gdańsk 0:3 (18:25, 19:25, 23:25)

Stal: Komenda (2), Bućko (8), Ben Tara (15), M’Baye (3), Lemański (4), Łapszyński (8), Ruciak (libero) oraz Dembiec (libero), Długosz (2), Szczurek, Filip
Trefl: Lipiński (7), Wlazły (10), Janusz (1), Reichert (10), Mordyl (7), Crer (10), Olenderek (libero) oraz Kozub, Pietruczuk (2), Sasak (6)