- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
Kochanowski: To co założył sztab się sprawdza
- Updated: 26 sierpnia, 2022
Jakub Kochanowski, środkowy biało-czerwonej drużyny wypowiedział się po meczu Polska-Bułgaria. Siatkarz potwierdził, że taktyka na to spotkanie się sprawdziła…
Twoja zagrywka wyglądała dzisiaj inaczej, skróciłeś rozbieg?
- Nie wydaje mi się. Dzisiaj bardzo źle podrzucałem, więc może tak to wyglądało. Jeśli mam być szczery, z czego to wynikało, to naprawdę nie wiem. Zagrywka jest takim elementem, który przychodzi falami, przynajmniej w moim przypadku. Kiedy już ją znajdę, dopasuję podrzut i odpowiedni rozbieg, wtedy zagrywka ze mną zostaje na dłużej. Dzisiaj miałem niewielkie problemy, ale mam nadzieję, że już w następnym meczu będzie w porządku.
Były jakieś problemy z Seganovem? Nie dało się zauważyć wielu akcji, gdzie wyrywaliście do niego w ciemno.
- Taka była taktyka, która dzisiaj bardzo dobrze się sprawdziła. Praktycznie wszystko to, co mieliśmy przygotowane na papierze, miało odzwierciedlenie w meczu, stąd wziął się taki wynik.
Zaangażowanie pierwszego tempa przygotowaliście w sposób szczególny, czy podeszliście klasycznie do tego meczu?
- To jest pytanie do Marcina Janusza, bo my przed meczem nie jesteśmy wtajemniczani w to, co zrobi rozgrywający.
Zwracacie już uwagę na wyniki w innych grupach, które pokazują, że można gdzieś się potknąć? Za przykład wystarczy podać mecze Francja-Niemcy czy Brazylia-Kuba?
- Widać, że wszystkim jest ciężko i nie zawsze udaje się dobrze wejść w turniej. Oczywiście, patrzymy na to, co dzieje się w innych grupach, ponieważ bezpośrednio będzie miało to wpływ na kogo trafimy w 1/8. Tego nie da się uniknąć, więc będziemy się tym interesować. Jednak najważniejsze jest to, żebyśmy w grupie zrobili to, co do nas należy, a później już zobaczymy, co będzie.
Obecna forma pod względem fizycznym to już jest upragnione sto procent?
- Zdecydowanie jest bardzo blisko, jeśli nie jest to jeszcze na sto procent. Wydaje się, że to co założył sztab, obecnie się sprawdza. Dzisiaj czuję się dobrze, najlepiej odkąd zaczęliśmy przygotowania.
Z Katowic: Ludmiła Kamer