- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
- Kurek: najważniejsze jest to czego nie widać
Kochanowski: Nasza forma będzie rosła
- Updated: 31 sierpnia, 2022
Środkowy bloku, to kolejny reprezentant Polski, który przeciwko kadrze USA rozegrał dobre zawody. Z Jakubem Kochanowskim rozmawialiśmy po ostatnim meczu fazy grupowej mistrzostw.
Piękne zwycięstwo podczas którego Spodek ponownie odleciał. Publiczność poniosła?
- Publiczność zawsze pomaga i wydaje mi się, że mentalnie bardzo ciężko jest „zgasnąć”, kiedy czujesz to wsparcie kibiców. Publiczność pomaga i w meczach, w których gra się przy pustych trybunach, trzeba dużo od siebie dawać. Tutaj ta publiczność przynajmniej jedną cegiełkę dokłada i dzięki temu możemy się skupić tylko i wyłącznie na siatkówce.
Czy to co pokazaliście w meczu z USA, to już szczyt formy?
- Mam nadzieję, że będziemy grali coraz lepiej i z każdym następnym spotkaniem nasza forma będzie rosła. Do tej pory tak jest i cieszę się, że plan działa
Teraz cztery dni przerwy w meczach. Ten czas jest Wam potrzebny?
- Każdy dzień bardzo dużo nam daje, mamy czas, żeby doszlifować niektóre elementy. Praktycznie szczegóły, bo w tym momencie jakiś nowych rzeczy już się nie wymyśli. Moim zdaniem tegoroczna formuła, że jednak mamy sporo dni na trening, nam sprzyja.
Zwyciężyliście z reprezentacją USA 3:1, ale to nie był łatwy mecz. Jak Ty to widzisz?
- To był trudny mecz. Sam nigdy nie grałem spotkania przeciwko USA, które byłoby łatwe. Zawsze mają jedną swoją cechę – nie poddają się. Niezależnie od tego jaki jest wynik, zawsze trzeba być skoncentrowanym, bo oni cały czas próbują i walczą do samego końca.
Jak ważne w kontekście kolejnych meczów jest to zwycięstwo nad USA na koniec fazy grupowej? Tak naprawdę to pierwszy rywal w tych mistrzostwach z tzw. „górnej półki”.
- To zwycięstwo oznacza nasz rozwój jako drużyny i to będzie kolejna cegła, która pozwoli nam grać lepiej.
Z Katowic: Ludmiła Kamer