- PL: wygrana Projektu Warszawy
- PL: Jastrzębski zaskoczony przez LUK. Goście wygrywają pierwszy półfinał
- Bieniek: jeszcze parę meczów z Jastrzębiem przed nami
- Popiwczak: zdobyty puchar smakuje niesamowicie!
- Fornal: za bardzo chcieliśmy dobrze wejść w ten mecz
- Puchar Polski 2025, po 15 latach wraca do Jastrzębia!
- Kwolek: to bardzo honorowy człowiek i takie „zagrywki” strasznie go irytują
- Kochanowski: od razu dali jasny sygnał, że są w formie
- PP: Warta poszła po swoje i zagra w finale!
- Kaczmarek: żartują, że jestem talizmanem drużyny
Kluth: Cieszę, że mogłem liczyć na chłopaków
- Updated: 3 kwietnia, 2023
Może mieliśmy więcej woli walki, większą chęć zwycięstwa, może nas kibice ponieśli. Mi osobiście się ciężko grało, dlatego bardzo się cieszę, że mogłem liczyć na chłopaków, to jest właśnie sens drużyny, że zawsze możesz liczyć na kolegów z zespołu. – mówił po meczu, atakujący Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, Bartłomiej Kluth
Było trochę nerwów, ale mecz wygrany, taki był plan?
Chcieliśmy wygrać ten mecz i mieć pewność, że pierwsze mecze w fazie play-off zagramy na własnym parkiecie, to był dla nas priorytet. Mecze z Jastrzębskim Węglem, zawsze są ogromnie emocjonujące, na hali jest dużo kibiców, dlatego tym bardziej się cieszę, że mecz się skończył naszym zwycięstwem. Teraz czekamy na te bardzo ważne mecze i play-offy.
Rafał Szymura powiedział, że Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-koźle ma na nich patent, też tak uważasz?
Nie wiem czy mamy na nich patent. Jeżeli spojrzeć na historię naszych meczów, to możliwe, że mamy więcej tych zwycięstw. Myślę, że wygrywamy te mecze, bo mamy lepszą dyspozycję dnia i tyle.
Patrząc tylko na ten mecz, w czym byliście lepsi?
Trudno powiedzieć tak na gorąco. Może mieliśmy więcej woli walki, większą chęć zwycięstwa, może nas kibice ponieśli. Mi osobiście się ciężko grało, dlatego bardzo się cieszę, że mogłem liczyć na chłopaków, to jest właśnie sens drużyny, że zawsze możesz liczyć na kolegów z zespołu. Cały kolektyw funkcjonował na tyle dobrze w tym spotkaniu, że potrafiliśmy wygrać, chociaż było ciężko.
Już wkrótce czeka was wyjazd do Włoch…
Myślę, że jeden dzień wolnego będzie, potem trening, siłownia. W środę lecimy do Włoch spełniać swoje marzenia, mam nadzieję, że się nam to uda. A co przyniesie ten mecz, to każdy będzie mógł obejrzeć w TV albo na żywo we Włoszech.
Ledwo zdążycie wrócić do Kędzierzyna-Koźla i już zaczyna się kolejna faza rozgrywek PlusLig.
Play-offy szybko się zaczynaj. Ale cała liga czeka na play-offy, my też na to czekamy. To jest piękno naszej ligi, że będzie mnóstwo dobrego grania, kibice z pewnością będą zadowoleni. My będziemy chcieli się pokazać z jak najlepszej strony i żeby każdy mecz był na wysoki poziomie.
A drużyna z Warszawy to dobry przeciwnik?
Seria zwycięstw, które mają ostatnio pokazuje, że są w dobrej formie. Złapali takie flow siatkarskie, także to jest bardzo silny przeciwnik. Mam nadzieję, że to będą fajne mecz ze szczęśliwym zakończeniem dla naszego zespołu.
