- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
Kłos: Na pewno jest ciekawie
- Updated: 17 lutego, 2020
Hit 19 kolejki PlusLigi padł łupem Skry, która u siebie pokonała Zaksę po tie-breaku. Po meczu skomentowali to co się stało środkowy miejscowych oraz prezes gości.
– Momentami nie mogliśmy zatrzymać Olka Śliwki… – zauważył Karol Kłos. Jednak podkreślając jednocześnie zaciętą walkę i wyrównaną ligę. – Zaksa odjeżdżała i trzymała fotel lidera. Teraz tak nie jest, a to na pewno jest ciekawe dla kibiców – mówił środkowy Skry Bełchatów.
Natomiast prezes kędzierzyńskiej Grupy Azoty ZAKSA Sebastian Świderski po meczu odniósł się do sytuacji, w której dwóch atakujących stało w kwadracie, a przyjmujący grał na prawym skrzydle. – Atakujący grali słabiej, a pomysł z Olkiem sprawdził się w zeszłym roku (…) Olek to przyjmujący i tak zostanie – dodał jeden z najlepszych przyjmujących w historii polskiej siatkówki.
Podstawowy atakujący Łukasz Kaczmarek już niebawem wróci do gry, co cieszy nie tylko kibiców. – W dobrych perspektywach patrzymy w przyszłość tego sezonu – zakończył Sebastian Świderski.