- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
Jędrzejkowska: Od początku byliśmy zaangażowani w ten projekt – rozmowa z organizatorem Mini Mistrzostw w Gdańsku
- Updated: 4 września, 2014
W Gdańsku podczas Mistrzostw Świata przy hali ERGO ARENA rozgrywane są Mini Mistrzostwa Świata, o organizacji turnieju rozmawialiśmy z Anną Jędrzejkowską.
-Mini Mistrzostwa w Gdańsku trwają w najlepsze…
-Tak, dziś drugi dzień zmagań na boiskach (rozmowa przeprowadzona w środę), poniedziałek 1 sierpnia uroczyście otworzyliśmy Mini Mistrzostwa Świata w siatkówce.
-To może zacznijmy od otwarcia, w poniedziałek pogoda nie zachwycała, jednak dziś jest już o wiele lepiej.
-Pogoda była taka jaka była, na szczęście nie padało, tylko wiało.
-Mamy tutaj aurę taką jak podczas otwarcia na Stadionie Narodowym.
-No tak (śmiech). My tak rzeczywiście chcieliśmy podczas otwarcia Mini Mistrzostw odwzorować aurę Stadionu Narodowego – poczuć tę samą atmosferę. No niestety nie zebrało się tutaj 66 tysięcy ludzi, ale zebrało się tutaj kilkaset osób.
-Pod ERGO ARENĄ spotkały się 24 szkoły, jednak ta liczba nam nic nie mówi, ile łącznie jest tutaj osób, które biorą udział w Mini Mistrzostwach?
-Każda z drużyn składa się od 7 do 10 zawodników plus jeden, bądź dwóch trenerów. W sumie jest tutaj 260 osób, samych zawodników jest 224.
-Inne miasta również organizują Mini Mistrzostwa, jak organizacja imprezy wygląda tutaj, w Gdańsku?
-W Gdańsku o Mini Mistrzostwach zaczęliśmy już myśleć w lutym, rozpisaliśmy sobie wtedy już harmonogram działań, plan rozgrywek jaki planujemy. W późniejszym terminie pojawiła się informacje, że Mini Mistrzostwa pojawia się również w innych miastach. W Warszawie był to jednodniowy turniej – organizowany przed meczem otwarcia na Stadionie Narodowym. Wydaje mi się, że tutaj w Gdańsku mamy największą imprezę Mini Mistrzostw, ponieważ nasze mistrzostwa trwają od 1-7 września, czyli tyle ile trwają mecze gr. C rozgrywane w Gdańsku.
-Sprowadziliście dzieciaki z całego Województwa Pomorskiego?
-Dokładnie, taki był nasz zamysł by sprowadzić tutaj dzieciaki z całego województwa. Grają tutaj nie tylko gimnazja z Gdańska, Gdyni, Sopotu, czy Rumi. Zaprosiliśmy tutaj również dzieciaki z Chojnic, Człuchowa, Lęborka, Malborka. Na chodziło o to by te dzieci mogły przyjść tutaj, pójść na ERGO Arenę i zobaczyć mecz Mistrzostw Świata, a przy okazji by mogły zagrać pod ERGO Areną w swoją siatkówkę.
-Warto wspomnieć o tym, że wszyscy uczestnicy Mini Mistrzostw mają zapewnione wejściówki na każdy mecz gr. C w ERGO Arenie
-Dokładnie. Tak długo jak uczestniczą w turnieju, tak długo my zapewniamy im wejściówki na spotkaniach Mistrzostw Świata. Gwarantujemy im zaproszenia na spotkania na każdą godzinę każdego dnia.
-W promocję tych Mini Mistrzostw zostali włączeni gdańscy siatkarze. Zawodnicy Trefla Gdańsk brali udział w otwartych treningach które organizowane były w różnych miastach. Frekwencjach podczas tych treningów była naprawdę dobra.
– Przede wszystkim zależało nam na tym by do promocji Mini Mistrzostw i Mistrzostw świata zaangażować zawodników profesjonalnych z PlusLigi, bo oni wzbudzają największe zainteresowanie. Dlatego też zorganizowaliśmy treningi otwarte z udziałem naszych zawodników – Trefla Gdański oni rzeczywiście przyciągnęli dzieciaki. Ale to wszystko odbywało się w marcu, czyli w ubiegłym roku szkolnym. Po treningach otwartych przyszedł czas na eliminację do turnieju. Eliminacje rozgrywane były w 8 regionach województwa Pomorskiego, na podstawie tych eliminacji wyłoniliśmy 24 drużyny, które możemy obserwować na boiskach pod ERGO Areną.
-Sądziliście, że tyle osób będzie chciało wziąć udział w tej imprezie?
-Od samego początku byliśmy bardzo zaangażowani w to, co robimy. Rzetelnie wypełnialiśmy założony sobie wcześniej plan działania. Zależało na przede wszystkim na tym, by jak najwięcej drużyny zgłosiło się do eliminacji. Każda ze szkół, która zgłosiła się do eliminacji otrzymywała od nas piłki – Mikasy. Obawialiśmy się tego, że niektóre ze szkół będą się bać tak dużej konkurencji. Bo przecież wiadomo, że każda ze szkół jest na innym poziomie, tym bardziej, że mamy tak duża ilość drużyn z różnych rejonów województwa pomorskiego. Chciałabym, aby w przyszłości – jeżeli będziemy mieć możliwość organizacji takiej imprezy ponownie, by jeszcze więcej szkół wzięło udział w eliminacjach.
-Zatem, ile szkół wzięło udział w eliminacjach?
-Około 40, 50 szkół, a ja życzyłabym sobie żeby w przyszłości byłą to nawet liczba 100 placówek. W końcu wszyscy grają w siatkówkę, jednak nie wszyscy podchodzą do rywalizacji.
-Fundusze na organizację podchodzą przede wszystkim z miasta Gdańsk.
-Miasto Gdańsk, a właściwie Polski Związek Piłki Siatkowej, pieniądze przekazane zostały z budżetu na promocje siatkówki i promocję miasta Gdańsk jako jednego s gospodarzy Mistrzostw Świata. Projekt został dofinansowany również z Ministerstwa Sportu i Turystyki, dzięki temu mamy stroje w których grają zawodnicy, piłki, gadżety.
-Dlaczego Mini Mistrzostwa i dlaczego wybraliście szkoły gimnazjalne?
-Po pierwsze chcieliśmy odwzorować system Mistrzostw Świata, z racji, że są to Mistrzostwa mężczyzn odezwaliśmy się do chłopaków. Po drugie pomyśleliśmy sobie, ze gimnazja są najbardziej wdzięczne. W szkołach podstawowych dzieciaczki są jeszcze za małe, dlatego dla nich zorganizowaliśmy konkurs plastyczny pt.: Jestem siatkarskim Mistrzem Świata. A młodzież w liceum myśli już o innych rzeczach, typu matura czy cokolwiek innego.
– Ale jeśli ktoś nie jest zadowolony to w sobotę pod ERGO Areną siatkarski piknik w którym udział może wziąć każdy, wystarczy, że zbierze sześcioosobową drużynę.
-Dokładnie. Mieliśmy jeden dzień luki. Dlatego też postanowiliśmy coś zorganizować , więc powstał piknik siatkarski. Tak naprawdę mamy już osiem drużyn – bo tak był limit. Będziemy grać systemem brazylijskim. Serdecznie zapraszamy amatorów.
– Czego mogę Tobie życzyć jako organizatorowi, na kilka kolejnych dni ?
-Dla mnie najważniejsze jest to by wszyscy uczestnicy imprezy byli zadowoleni. Kiedy widzę uśmiechnięte twarze ludzi , którzy w tym uczestniczą nawet pogoda schodzi na drugi plan.
Rozmawiała: Agnieszka Wencel
ZOBACZ TAKŻE: Siatkarski piknik pod ERGO ARENĄ