- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
- Kurek: najważniejsze jest to czego nie widać
Jarosz: Nie udało się wykorzystać lekkiej niedyspozycji ZAKSY
- Updated: 26 marca, 2023
Nie udało się nam wykorzystać lekkiej niedyspozycji ZAKSY. Widać było, że nasi rywale wchodzili w ten mecz troszeczkę wolniej. My niestety nie potrafiliśmy tego wykorzystać.- powiedział po przegranym meczu w Kędzierzynie-Koźlu, atakujący GKS Katowice, Jakub Jarosz.
Co było przyczyną waszej porażki w Kędzierzynie-Koźlu?
Myślę, że decydujący był pierwszy set. Nie udało się nam wykorzystać lekkiej niedyspozycji ZAKSY. Widać było, że nasi rywale wchodzili w ten mecz troszeczkę wolniej. My niestety nie potrafiliśmy tego wykorzystać. W decydującym momencie pierwszego seta kiedy nasi rywale się już dobrze rozgrzali, puściła ich pewnego rodzaju ociężałość, którą pewnie mają, bo się przygotowują do ważnego meczu w Lidze Mistrzów, jak ta „fizyka” im wróciła, to rozstrzelali nas. Zagrywali bardzo dobrze i wielokrotnie do linii, a takie zagrywki są praktycznie nie do przyjęcia.
Przyjechaliście do Kędzierzyna-Koźla z nadzieją na wygraną?
Zawsze liczy się na wygraną. Nie bylibyśmy sportowcami gdybyśmy przyjechali, tutaj tylko po to, żeby przegrać. Wielokrotnie PlusLiga pokazuje, że zespoły niżej notowane wygrywają z faworytami, szczególnie gdy ich przeciwnicy mają dużo więcej meczów do rozegrania. No niestety, to nie był nasz dzień i nie udało się nam pokonać Grupy Azoty ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle.
Kolejny mecz zagracie z drużyną z Rzeszowa, w tym pojedynku uda się wam zwyciężyć?
Nie wiem jak mecz będzie wyglądał, ale mam nadzieję, że postawimy się trochę bardziej. Gramy przed własną publicznością i postaramy się kibicom sprawić jakąś niespodziankę. Zaczniemy od tego żeby wygrać jednego seta i tak krok po kroku będziemy chcieli wygrać cały mecz. Jesteśmy po lekkie serii, bo przegraliśmy dwa spotkania bez wygrania żadnego seta i dobrze żebyśmy się przełamali i wygrali najbliższy mecz.
Wspomniałeś o tym, że ZAKSA przygotowuje się do meczu w ramach rozgrywek Ligi Mistrzów, podjąłbyś się obstawienia wyniku?
To jest bardzo trudne pytanie. Ja jako kibic polskiej drużyny czyli ZAKSY ,w tym meczu chciałbym, żeby wygrała drużyna z Kędzierzyna-Koźla. Uważam, że mają spore szansą, są już doświadczonym zespołem na arenie międzynarodowej. ZAKSA potrafią wygrywać najważniejsze spotkania co pokazali niejednokrotnie. Bardzo kibicuję ZAKSIE i mam nadzieję, że to oni wygrają.
Fot.: www.plusliga.pl