- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
- Kurek: najważniejsze jest to czego nie widać
Janusz: chcielibyśmy wygrywać wszystko
- Updated: 9 października, 2024
Po wtorkowym meczu ZAKSY Kędzierzyn-Koźle z Steam Hemarpol Norwidem Częstochowa rozmawialiśmy z rozgrywającym gospodarzy, Marcinem Januszem.
ZAKSA przegrała bo?
– Gdyby wskazać jeden element to z pewnością była by to obrona. Nasi rywale świetnie bronili, grali bardzo cierpliwie. Wielokrotnie odrzucaliśmy ich od siatki, a oni nie robili błędów i czekali na swoją okazję. Gratulacje dla przeciwników, bo zagrali świetne spotkanie. My staraliśmy się walczyć i momentami wyglądało to dobrze, ale niestety to nie wystarczyło, żebyśmy wygrali. Musimy się skupić na sobie. Wynik to jedna sprawa, ale ważne żebyśmy poprawiali jakość swojej gry. Dwie ostatnie wygrane nas ogromnie cieszą, ale jeszcze mamy wiele do poprawy. Liczę na to, że z każdym kolejnym meczem nasza gra będzie wyglądała lepiej.
Kolejni przeciwnicy również będą bardzo wymagający…
– Poziom PlusLigi jest bardzo wysoki i nie zależnie z kim byśmy nie grali, to my musimy dać z siebie wszystko i zagrać najlepiej jak potrafimy, żeby wyrywać. Mamy teraz kilka spotkań w dość krótkim okresie czasu i mam nadzieję, że nasze dobre przygotowanie fizyczne teraz zaprocentuje. Moim zdaniem mecz z drużyną z Częstochowy kondycyjnie wytrzymaliśmy świetnie. W ostatnim secie popełniliśmy kilka błędów na samy początku i ciężko było nam odrobić straty. Liga jest długo, to jest dopiero początek. Oczywiście chcielibyśmy wygrywać wszystko, ale czasami trzeba pogratulować rywalowi i uznać jego wyższość.
Jak będzie wyglądał sobotni mecz?
– Tego nie wiem, ale z pewnością będzie, to mecz walki. Mecz drużyn, które są nowe, ale pełne energii i które już się w miarę dobrze poznały. Zespół z Bełchatowa gra świetnie i ich wygrane nie są przypadkiem. My na własnym boisku i przy swojej publiczności, bardzo chcemy wygrać. Myślę, że wszystko jest w naszych rękach, bo umiejętności zdecydowanie mamy i potrafimy wygrywać. Mam nadzieję, że ze zdrowiem w naszej drużynie będzie już lepiej, że powoli wszyscy zawodnicy wrócą do treningów i gry. Wtedy też będzie większa możliwość rotacji. Siłą każdego zespołu jest równa gra całej drużyny i ja wierzę, że my będziemy takim zespołem