- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
Gunia i Pietraszko zamykają skład Cuprum
- Updated: 9 lipca, 2020
Dawid Gunia po dwuletniej rozłące ponownie zasili szeregi Cuprum Lubin! Ten doświadczony środkowy jest bardzo dobrze znany kibicom lubińskiej siatkówki, gdyż barwy lubińskiego klubu reprezentował w latach 2015 – 2018 roku. Teraz powraca, by na nowo walczyć z Miedziowymi.
Oto co powiedział Gunia po podpisaniu kontraktu:
Po dwóch latach powracasz do Cuprum. Czy spodziewałeś się, że ponownie zagrasz w tym zespole? – Nie spodziewałem się, ale nigdy nie wykluczałem takiej możliwości.
W Lubinie spędziłeś 3 lata. Jak wspominasz ten okres w twojej karierze? – Są to bardzo dobre wspomnienia. Lubin okazał się dla mnie dobrym miejscem do grania w siatkówkę na poziomie plusligowym, a dla mojej rodziny stał się wygodnym miejscem do życia.
Masz ogromne doświadczenie ligowe, czy będziesz takim trochę “przywódcą” tego młodego stada? – Przywódca jest zawsze tylko jeden i jest nim trener, ale będę starał się swoją postawą dać dobry przykład reszcie “stada”
Jaka jest najważniejsza rzecz jakiej się nauczyłeś przez te lata na boiskach PlusLigi? – Jest to na pewno wytrwałość i cierpliwość w dążeniu do celu.
Jaki jest ten cel na nadchodzący sezon? – Cel jest prosty, dać z siebie 110%, by móc cieszyć kibiców naszą jak najlepszą grą na boisku.
Środkowy Paweł Pietraszko zamyka skład miedziowej drużyny na nadchodzący sezon rozgrywek PlusLiga. Ostatnie dwa sezony Paweł reprezentował klub z Olsztyna. Swoją przygodę z zawodową siatkówką rozpoczął w 2010 roku, dołączając do AZS Politechniki Opolskiej. Kolejne lata rozgrywał w klubach pierwszoligowych. W 2015 roku trafił w szeregi GKS Katowice, z którym zdobył Mistrzostwo 1.Ligi w 2016. Rok później z tą właśnie drużyną awansował do Plus Ligi. W Katowicach spędził 3 lata. Stamtąd trafił do Indykpol AZS Olsztyn.
Paweł będzie wsparciem Miedziowych w drugiej rundzie sezonu. Obecnie po zabiegu artroskopii prawego barku zawodnik przechodzi okres rekonwalescencji, a następnie rozpocznie rehabilitację, by w pełni sił powrócić na plusligowe boisko.
Kilka słów od Pawła Pietraszko:
Jak poszła operacja? – Operacja przebiegła pomyślnie, bez żadnych komplikacji. Przez około 6 tygodni ręka będzie w temblaku, który zdejmuję 3 razy dziennie do ćwiczeń. Póki co wykonuję je biernie, z pomocą, a za 1,5 tygodnia będę już ćwiczył sam.
Po dwóch latach w Olsztynie przenosisz się na drugi kraniec Polski. Nie będzie Ci brakować jezior i klimatu Mazur? – Olsztyn to ładne miasto, w którym żyje się bardzo dobrze. Lubin także ma swoje zalety i mam nadzieję, że nam się tu spodoba. Jedną z takich zalet jest odległość od rodzinnego domu zarówno mojego jak i małżonki.
Dlaczego Cuprum Lubin? – Wybrałem Cuprum, bo stwierdziłem, że będzie to idealna drużyna na odbudowanie formy po kontuzji, z którą borykałem się w poprzednim sezonie. Jednak po kolejnej konsultacji w maju okazało się, że konieczna jest operacja i sprawy się skomplikowały. Mimo to klub nie rozwiązał ze mną kontraktu, za co jestem bardzo wdzięczny.
Czego oczekujesz po nadchodzącym sezonie? – Oczekuję, że rehabilitacja się powiedzie i jak najszybciej będę mógł wrócić na parkiet i pomóc drużynie w osiągnięciu zakładanych celów.
Źródło: Cuprum Lubin