- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
Grzyb: Wyjdziemy na boisko po to, żeby walczyć
- Updated: 21 listopada, 2014
Zaledwie kilkadziesiąt wejściówek pozostało w sprzedaży na niedzielne spotkanie LOTOSU Trefla Gdańsk z Asseco Resovią Rzeszów. W Gdynia Arena zagra sześciu mistrzów świata.
To będzie szczególny mecz dla Wojciecha Grzyba. Środkowy LOTOSU Trefla w barwach Asseco Resovii wywalczył dwa złote, srebrny i dwa brązowe medale mistrzostw Polski oraz krajowy Puchar, jednak jego rola w drużynie stopniowo słabła. Po poprzednim sezonie, w którym więcej czasu spędzał na trybunach niż na boisku, przeniósł się do Gdańska, gdzie przeżywa drugą młodość. W tym sezonie już dwukrotnie otrzymywał tytuł MVP meczu, plasuje się też na czwartym miejscu wśród blokujących PlusLigi.
– W ostatnim okresie mojej gry w Rzeszowie wraz z rodziną mocno utożsamialiśmy się z tym miastem i zaczęliśmy rozważać osiedlenie się w tym miejscu również po zakończeniu mojej kariery. Do tego w Gdyni na pewno pojawią się rzeszowscy kibice, którzy zawsze licznie jeżdżą na wyjazdy. Z nimi również miałem dobre relacje i czekam na spotkanie z nimi Pod tym względem na pewno nie będzie więc to dla mnie jeden z kolejnych meczów. Nie żałuję jednak, że przeniosłem się do LOTOSU Trefla. Gram w pięknym mieście, dobrze zorganizowanym klubie, z dobrymi zawodnikami i świetnym trenerem – przekonuje Grzyb.
We wszystkich poprzednich sezonach startów w PlusLidze gdańszczanie wywalczyli zaledwie trzy punkty w rywalizacji z zespołami „wielkiej czwórki”. Tylko w bieżących rozgrywkach wywalczyli już cztery oczka, ogrywając ZAKSĘ i wygrywając dwa sety w Bełchatowie. Pokazali tym samym, że w rywalizacji z tuzami ligi nie stoją na straconej pozycji.
– Asseco Resovia była budowana po to, żeby walczyć o złoty medal, a my po to, żeby zagrać w play-offach. Wyjdziemy na boisko po to, żeby z nimi walczyć, wygrywać kolejne akcje, poszczególne sety. Mam nadzieję, że uda nam się sprawić niespodziankę, ale będzie to bardzo trudne – zauważa Grzyb.
Mecz LOTOSU Trefla z Asseco Resovią rozegrany zostanie w niedzielę, 23 listopada, o godz. 18.00 w hali Gdynia Arena. W sprzedaży pozostało zaledwie kilkadziesiąt biletów. Dodatkowa porcja wejściówek może – lecz nie musi – trafić do sprzedaży w dniu meczu. Wszystko związane jest z możliwością rozłożenia dodatkowej trybuny. Z reguły podczas siatkarskich widowisk w Gdynia Arena dolne sektory za krótkimi liniami pozostawały złożone, jednak w związku z ogromnym zainteresowaniem biletami na konfrontację LOTOSU Trefla i Asseco Resovii już otwarto jedną z nich, a niewykluczone jest rozstawienie drugiej. Decyzja o włączeniu tych miejsc do sprzedaży zapadnie jednak dopiero rano w dniu meczu, po rozstawieniu wszystkich elementów niezbędnych do rozegrania spotkania i konsultacji z komisarzem zawodów. Jeżeli rozstawienie trybuny będzie możliwe i bezpieczne, do kas Gdynia Arena trafi jeszcze około 150 biletów. Jeśli nie – sprzedaż w miejscu rozegrania niedzielnego meczu nie będzie prowadzona. Decyzja – pozytywna lub negatywna – zostanie ogłoszona w niedzielę w godzinach porannych na stronie internetowej LOTOSU Trefla. W piątek i sobotę do sprzedaży mogą też wrócić wejściówki, które nie zostaną odebrane mimo wcześniejszych rezerwacji.
Ostatnie bilety na hit PlusLigi kupować można za pośrednictwem strony www.trefl.kupbilety.pl, w kasach Gdynia Arena (piątek – 16.00-19.00, sobota – 12.00-15.30), w kasach hali AWFiS Gdańsk (piątek – 16.00-19.00, sobota – 13.00-17.00), a także w Sklepie Koszykarza, na stoiskach sieci Toys4Boys w Galerii Bałtyckiej i Centrum Riviera, w Hotelu Haffner i siedzibie Stowarzyszenia Turystycznego Sopot.
INFORMACJA PRASOWA