- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
Gryc: chcieliśmy zagrozić ZAKSIE
- Updated: 23 października, 2018
Chemik Bydgoszcz w 3 kolejce ligowych zmagań przegrał na wyjeździe z ZAKSĄ. O grę Chemika zapytaliśmy przyjmującego Pawła Gryca.
Szybki mecz i porażka za zero punktów na trudnym terenie.
– Byliśmy w tym spotkaniu trochę słabsi niż w poprzednich meczach. Mieliśmy duży respekt do rywala. Chcieliśmy im trochę zagrozić, zaskoczyć, jednak nie udało się. ZAKSA pokazała swoją siatkówkę.
Były fragmenty dobrej gry po waszej stronie. Fragmenty na ZAKSĘ, to jednak za mało.
– Nie wiem skąd to wynikło. Nie potrafiliśmy utrzymać swojej gry na dłuższym dystansie. Fajnie, że zdobywamy punkty do tabeli, że w pierwszej kolejce zrobiliśmy niespodziankę i do Kędzierzyna też przyjechaliśmy pokazać dobrą siatkówkę, a tak nie było.
Jakie cele sobie stawiacie na ten sezon?
– Nie ma narzuconych celi. Chcemy grać jak najlepiej i zdobywać jak najwięcej punktów. Ja osobiście chcę pokazywać się w każdym meczu z jak najlepszej strony i zdobywać jak najwięcej punktów.
Kolejny mecz gracie u siebie z Zawierciem. Z grą na swojej hali w poprzednim sezonie było różnie. Czego możemy się spodziewać po tym spotkaniu?
– Tak, to prawda. Własna hala nie była naszym atutem. Zawiercie pokazuje, że walczy. My też mamy czas na przygotowanie się do tego meczu, na poprawienie swojej gry, wyeliminowanie błędów, które przytrafiły się w tym meczu. Po prostu będziemy chcieli wygrać ten mecz u siebie.
Rozmawiała: Ludmiła Kamer
Fot. PlusLiga, PRESSFOCUS