- LM: Projekt zdominował ACH na Torwarze
- Gdańsk gospodarzem turnieju VNL 2025
- Popiwczak: przeżywam déjà vu, bo rok temu była identyczna sytuacja
- Wojtaszek: dobrze zaczynamy drugą rundę
- PL: 16 kolejka – wyniki.
- Kaczmarek: do sukcesu potrzeba całej drużyny
- Nowowsiak: wygraliśmy za 3 punkty
- LM: Jastrzębski z kompletem punktów w Niemczech
- LM: Warta lepsza od Milano na włoskiej ziemi
- LM: Projekt niepokonany w grupowej rywalizacji
Finał: pierwszy mecz dla Jastrzębskiego
- Updated: 24 kwietnia, 2024
Pierwszy mecz finałowy odbył się w Zawierciu, pomiędzy Wartą, a Jastrzębskim Węglem, który broni tytułu.
Mecz rozpoczął się od dobrej zagrywki Tavaresa, po czym Warta kontynuowała grę z przewagą – 7:6. Punktowy blok i autowa kontra Clevenot odwróciły przewagę – 8:9. Dwie punktowe zagrywki Hubera powiększyły różnicę, przez co trener Winiarski poprosił o czas – 8:12. Zawiercianie ryzykowali na zagrywce ale popełniali dużo błędów w tym elemencie. Gdy długa wymiana padła łupem gości, o kolejny czas poprosił trener Warty – 13:18. Miejscowi mieli problem z dokładnym przyjęciem, co przekładało się na skuteczność ataku. Jastrzębianie robili co chcieli, pewnie wygrywających seta otwarcia.
Druga partia od początku obfitowała w przedłużone akcje, z których lepiej wychodzili goście – 3:5. Aluron złapał rywali w jednym ustawieniu, przy zagrywek Zniszczoła. Efektownym blokiem Kwolek złapał Patry, dając Warcie prowadzenie – 7:5. Szybko Huber oddał blok Kwolkowi, a as Toniuttiego wyrównał wynik na 7:7. Wymiana punkt za punkt trwała do stanu 11:11, później dwa punkty serwisem na Clevenot zrobił Szymura i to goście mieli korzystny wynik – 11:13. Warta odrobiła straty przy zagrywce Tavaresa, której rywale nie potrafili dokładnie przyjąć, przez co tracili punkty na siatce. Bezpośredni as Tavaresa dał im wynik 17:15. Atak Fornala, as jastrzębskiego przyjmującego i kolejny remis – 17:17. W tym secie emocji i gorącej atmosfery nie brakowało. Autowa kontra Fornala z sytuacyjne piłki dała ważny punkt miejscowym, ale serwis w aut posłał Butryn, a gdy Clevenot zaatakował w aut był kolejny remis – 22:22. Autowy atak Patry dał piłkę setową Warcie – 24:22. To nie koniec emocji. Blok Hubera skutkował grą na przewagi. Ostatecznie dwa punkty lepsi byli goście, którzy prowadzili już 2:0.
W trzecim secie prowadzenie Jastrzębskiemu dali rywale po własnych błędach – 8:10. Obie drużyny zapewniły niezłe widowisko, pełne widowiskowych, przedłużonych akcji, a wynik oscylował wokół remisu – 15:15, 20:19. W końcówce Bieniek wyrzucił atak w aut, ale w koleje akcji już się nie mylił – 22:22. Blok Hubera na Łabie dał piłkę meczową Jastrzębskiemu – 22:24. Mecz w trzech setach zamknął Fornal, obijając blok Zawiercia.
Teraz rywalizacja przenosi się do Jastrzębia, gdzie już w sobotę odbędzie się drugi mecz. Przypominamy, że rywalizacja trwa do 2 zwycięstw.
Aluron CMC Warta Zawiercie – Jastrzębski Węgiel 0:3 (18:25, 25:27, 23:25)
Jastrzębski: Toniutti, Patry, Gladyr, Fornal, Huber, Szymura, Popiwczak (L) oraz Sclater, Macionczyk
Warta: Bieniek, Tavares, Zniszczoł, Kwolek, Clevenot, Butryn, Perry (L) oraz Łaba, Gąsior, Kozłowski