- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
Dwaj środkowi Cuprum w Jastrzębskim Węglu
- Updated: 13 maja, 2018
Zawodnikami Jastrzębskiego Węgla zostali Piotr Hain oraz Dawid Gunia. Z Piotrem klub związał się dwuletnią umową, natomiast kontrakt Dawida będzie obowiązywać na najbliższy sezon z opcją przedłużenia o kolejny rok.
Wiele wspólnego…
Obaj siatkarze mają ze sobą wiele wspólnego. Po pierwsze występują na tej samej pozycji środkowego bloku, po drugie w ostatnim sezonie obaj reprezentowali barwy Cuprum Lubin, a ponadto obaj pochodzą ze Śląska. Piotr urodził się w Tarnowskich Górach, a dzieciństwo spędził w Lublińcu, natomiast Dawid jest raciborzaninem.
Piotr Hain swoje pierwsze siatkarskie kroki stawiał w STS Victorii Lubliniec, skąd trafił do Delic-Polu Norwid Częstochowa. Następnie został objęty szkoleniem centralnym w SMS PZPS Spała. W PlusLidze zaistniał w Indykpolu AZS Olsztyn, w którym w sumie spędził pięć lat. Jako zawodnik tego klubu został powołany do kadry Polski na Uniwersjadę w Kazaniu, gdzie wraz z drużyną wywalczył srebrny medal.
Miłe wspomnienia…
Dla Piotra będzie to powrót do Jastrzębskiego Węgla. Zawodnik ten występował w pomarańczowych barwach JW w sezonie 2015/2016. – Bardzo dobrze wspominam tamten czas spędzony w Klubie, pomimo tego, że nie był to rewelacyjny sezon, jeśli chodzi o wynik, a Klub borykał się wówczas z kłopotami finansowymi. Fakt, że czułem się w Klubie dobrze, też miał dla mnie znaczenie, kiedy podejmowałem decyzje o powrocie do Jastrzębia – mówi Hain.
– Prezes Gorol przedstawił mi plan, zgodnie z którym zespół ma walczyć o najwyższe cele. Takie było moje sportowe marzenie od zawsze i dlatego chcę funkcjonować w takim zespole. Wiem, że przychodzą zawodnicy z „głośnymi” nazwiskami, reprezentanci krajów. Będę starał się dorównać do ich poziomu i robić wszystko co w mojej mocy, by było widać, że ściągnięcie mnie z powrotem do Klubu, było dobrym ruchem. Jestem spokojny, że stworzymy drużynę, w której będzie dobra atmosfera i która będzie bić się o najwyższe cele – podkreśla Hain.
Powrót w rodzinne strony…
Dla Dawida Guni również będzie to swego rodzaju powrót, tyle że w rodzinne strony. 31-letni środkowy właściwie przez całą swoją seniorską karierę grał poza regionem. Swoją przygodę z siatkówką rozpoczął jako junior w AZS Rafako Racibórz, skąd trafił do SMS-u Spała. Następnie grał w pierwszoligowych rezerwach Skry Bełchatów, skąd został wypożyczony do Resovii Rzeszów. Kolejnymi „przystankami” w jego karierze były zespoły akademickie z Częstochowy, Olsztyna i Warszawy, później Transfer Bydgoszcz i wreszcie wspomniany wcześniej Curpum Lubin.
Jak mówi, możliwość gry bliżej rodzinnej miejscowości miała przy wyborze oferty Jastrzębskiego Węgla drugorzędne znaczenie. – Przekonały mnie ambicje Klubu, trenera i dobrze skomponowany zespół. Cieszę się, że będę mógł trenować pod wodzą takiego fachowca jak Ferdinando De Giorgi i z optymizmem patrzę na nadchodzący sezon – mówi Gunia.
Większa stabilizacja…
Włoski szkoleniowiec zwraca uwagę na ligowe obycie obu nowych środkowych i dobre charaktery obu graczy, ich zaangażowanie i chęć do pracy. Cieszy się, że będzie miał do dyspozycji trzech ogranych w lidze środkowych i jednego młodego gracza na tej pozycji, który zbiera siatkarskiej „szlify”.
Podobną opinię na ten temat wyraża prezes Jastrzębskiego Węgla Adam Gorol. – Piotrek wraca do naszego Klubu w dobrej dyspozycji. Zarówno jego doświadczenie, jak i wieloletnie doświadczenie Dawida Guni nabyte w PlusLidze w połączeniu z klasą Grzegorza Kosoka zapewnią nam większą stabilizację na tej pozycji – mówi sternik naszego Klubu.
inf. prasowa Jastrzębski Węgiel/Fot. plusliga.pl