- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
Challenge Cup: Pewne Zawiercie u siebie
- Updated: 11 grudnia, 2019
Zawiercie rozpoczęło przygodę z europejskimi Pucharami. Na początek zanotowali przekonujące zwycięstwo nad ekipą z Bułgarii.
Pierwszy mecz Pucharu Challenge Aluron Virtu rozegrał przed własną publicznością, a rywalem był bułgarski Hebar Pazardżik. Zawiercianie byli teoretycznie faworytami tego mecz i z roli tej się wywiązali w stu procentach.
Gospodarze od początku wychodzili na niewielkie prowadzeni, by po chwili je stracić. Przełomową przewagę dał Gawryszewski w końcówce, a Malinowski atakiem zakończył partię otwarcia.
W drugim secie obie drużyny sportowo nie prezentowały wysokiego poziomu, na co wpłynęły błędy własne. Jednak dobra obrona i skuteczna kontra dały Aluronowi zwycięstwo również w tym secie.
Trzeciego seta ustawił najpierw Ferreira w ataku, po czym Penchev dołożył swoje serią zagrywek, z którą zdecydowanie nie radzili sobie rywale. Bułgarska ekipa nieco się pogubiła, a to oznaczało szybkie zakończenie spotkania. Aluron historyczny występ w Pucharze Challenge rozpoczęła od wygranej 3:0.
Aluron Virtu CMC Zwiercie – Hebar Pazardżik 3:0 (25:21, 25:21, 25:18)
Aluron: Malinowski (10), Ferreira (18), Gawryszewski (4), Verhees (10), Penczew (10), Masny, Koga (libero) oraz Czarnowski, Swodczyk, Bociek, Ferens (1)
Hebar: Ragin (1), Aleksiew (9), Agoncew, Ljaftow (11), Gunter (14), Kartiew (4), Karakaszew (libero) oraz Iwanow (libero), Nenczew (1), Chawdarow, Simeonow M., Bajrew (4), Simeonow A.
