Cerrad Czarni Radom zwycięscy w Rypinie

W drugim meczu pierwszego dnia turnieju o Puchar Prezydenta Rypina Cerrad Czarni Radom pokonali LOTOS Trefl Gdańsk 3:0. Spotkanie miało bardzo wyrównany przebieg, a o końcowym sukcesie podopiecznych Roberta Prygla zadecydowały niuanse.

Impreza organizowana w Rypinie jest trzecim po turniejach w Nidzicy oraz Połczynie Zdroju przedsezonowym sprawdzianem radomskiej drużyny.

Spotkanie lepiej rozpoczęli zawodnicy z nad Morza, którzy objęli prowadzenie 3:0, jednak w miarę upływu czasu radomianie zaczynali się rozkręcać, czego efektem było doprowadzenie do remisu 9:9. Mimo utraty przewagi LOTOS nie zamierzał odpuszczać i to on prowadził na drugiej przerwie technicznej 16:14. Czarni szybko zdołali jednak ponownie doprowadzić do remisu, by później wysforować się na dwupunktowe prowadzenie, którego jednak nie byli w stanie utrzymać i w końcówce dzięki trzypunktowej serii to gdańszczanie jako pierwsi mieli szansę na zakończenie seta. Radomianie jednak potrafili utrzymać nerwy na wodzy i mimo dwóch kolejnych szans dla rywali to ostatecznie podopieczni Roberta Prygla wyszli zwycięsko z tej batalii i wygrali pierwszą odsłonę 28:26 obejmując prowadzenie w meczu 1:0.

Taki obrót spraw podziałał wyraźnie mobilizująco na zespół z Radomia, który z animuszem wszedł w drugą odsłonę wychodząc na prowadzenie na pierwszej przerwie technicznej 8:5. Wraz z kolejnymi akcjami popularni „Wojskowi” nie zwalniali tempa i utrzymali wypracowaną przewagę również na drugiej przerwie technicznej, na którą schodzili z identyczną przewagą. Kryzys dopadł ich dopiero przy stanie 18:14, kiedy gdańszczanie zdołali doprowadzić do remisu i ponownie o losach seta decydowała zacięta końcówka, jednak podobnie jak w pierwszej odsłonie tak i w drugiej lepiej wytrzymali ją radomianie i dzięki wygranej 25:23 podwyższyli prowadzenie na 2:0 w setach i potrzebowali już zaledwie jednej partii do końcowego triumfu.

Trzeci set rozpoczął się od wyraźnej przewagi Czarnych, którzy szybko objęli czteropunktowe prowadzenie. Co prawda LOTOS starał się odrabiać starty z dobrym skutkiem bowiem dwukrotnie zdołał doścignąć radomian doprowadzając do remisu, jednak ostatnie słowo należało do podopiecznych Roberta Prygla, którzy w końcówce odskoczyli zdecydowanie swoim rywalom wygrywając również i tę partię – tym razem w stosunku 25:21 a w konsekwencji cały mecz 3:0.

Kolejny mecz „Wojskowi” rozegrają już jutro a ich przeciwnikiem będzie Indykpol AZS Olsztyn. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18.