- LM: Projekt zdominował ACH na Torwarze
- Gdańsk gospodarzem turnieju VNL 2025
- Popiwczak: przeżywam déjà vu, bo rok temu była identyczna sytuacja
- Wojtaszek: dobrze zaczynamy drugą rundę
- PL: 16 kolejka – wyniki.
- Kaczmarek: do sukcesu potrzeba całej drużyny
- Nowowsiak: wygraliśmy za 3 punkty
- LM: Jastrzębski z kompletem punktów w Niemczech
- LM: Warta lepsza od Milano na włoskiej ziemi
- LM: Projekt niepokonany w grupowej rywalizacji
Bieniek: Zapowiada się bardzo ciekawe spotkanie
- Updated: 27 stycznia, 2019
Mateusz Bieniek, środkowy ZAKSY Kędzierzyn-Koźle zwrócił uwagę, że kluczem do zwycięstwa w półfinale była zagrywka. Jak będzie w finale?
ZAKSA jest w finale, to najważniejsze. Co było kluczem do zwycięstwa?
– Idealnie nie zagraliśmy, bo rozluźniliśmy się w trzecim secie. Daliśmy rywalom okazję do wygrania tego seta. Aczkolwiek cieszy to, że w czwartej partii potrafiliśmy się obudzić i od początku narzucić rywalom swój styl gry. Pokazaliśmy, kto jest lepszy. Na pewno lepiej zagrywaliśmy, niż Aluron Virtu Warta Zawiercie. To był klucz do zwycięstwa.
W trzecim secie pojawił się moment rozluźnienia, czy jednak seria serwisów Semeniuka podcięła Wam skrzydła?
– Kamil Semeniuk w trzecim secie wszedł na zagrywkę i wywarł na nas sporą presję. Gdyby nie zagrał tak dobrze i taką serią, to pewnie nie wygraliby tego seta. W tej trzeciej partii nasza dyspozycja też nieco spadła i pozwoliliśmy im trochę na to zwycięstwo i tak dobrą grę.
Bardzo brakuje w drużynie Sama Deroo teraz, kiedy ta presja gry o trofeum na pewno jest większa?
– Sam Deroo jest bardzo ważnym zawodnikiem w naszej drużynie. Zmiennicy, Rafał Szymura i Brandona Koppers jednak pokazali, że są bardzo wartościowymi zawodnikami.
Finał z Jastrzębskim. Jakiego meczu można się spodziewać?
– Jastrzębski Węgiel, to bardzo dobry zespół. Nie ukrywałem, że to właśnie jastrzębianie byli moim faworytem w tym drugim półfinale. Zapowiada się bardzo ciekawe spotkanie.
Z Wrocławia: Ludmiła Kamer
Fot. PlusLiga