nie przegap
- Bieniek: jeszcze parę meczów z Jastrzębiem przed nami
- Popiwczak: zdobyty puchar smakuje niesamowicie!
- Fornal: za bardzo chcieliśmy dobrze wejść w ten mecz
- Puchar Polski 2025, po 15 latach wraca do Jastrzębia!
- Kwolek: to bardzo honorowy człowiek i takie „zagrywki” strasznie go irytują
- Kochanowski: od razu dali jasny sygnał, że są w formie
- PP: Warta poszła po swoje i zagra w finale!
- Kaczmarek: żartują, że jestem talizmanem drużyny
- PP: Jastrzębski Węgiel melduje się w finale!
- TAURON Puchar Polski 2025 już od jutra! Weekend siatkówki w Krakowie
Bieniek: Możemy być z siebie dumni
- Updated: 14 września, 2022

Mateusz Bieniek znalazł się w „drużynie marzeń” MŚ 2022. Jednak jak sam podkreślił – liczy się zespół. Poniżej rozmowa z polskim środkowym.
Złota nie udało się wygrać, niemniej jest wicemistrzostwo i wielki sukces?
- Troszkę jest szkoda, chcieliśmy wygrać i zdobyć złoto. Myślę jednak, że patrząc z perspektywy całego turnieju zagraliśmy dobrą siatkówkę, możemy być z siebie dumni. To srebro dużo waży, wiele zespołów chciałoby je mieć, a my ten medal mamy. W finale byliśmy słabsi od Włochów, zasłużone brawa dla nich. Mamy jednak drugie miejsce, wiemy, co musimy poprawić, ale srebro to też jest dobry wynik.
Włosi zagrali rewelacyjny mecz. Możesz wskazać element, który był decydujący?
- Włosi zagrali na kapitalnym poziomie i było nam ciężko. To, jak rywale przyjmowali nasze zagrywki, sami potem zaczęli „kopać” serwisem. Do tego dołożyli z czasem rewelacyjną grę blok-obrona, było nam bardzo ciężko. Teraz się nie udało, Włochom należą się brawa, ale nie zwieszamy głów. Pomimo tego mamy za sobą naprawdę dobry sezon, z dwóch imprez przywozimy dwa medale. Mogło być gorzej.
Zabrakło trochę siły po tych dwóch wcześniejszych tie-breakach?
- Myślę, że te pięciosetowe starcia nie miały większego znaczenia w kontekście zmęczenia, czy to fizycznego, czy emocjonalnego. Może gdybyśmy któreś z tych spotkań przegrali, to byłoby inaczej, ale je wygraliśmy i wtedy nie odczuwa się tego zmęczenia.
Znalazłeś się w „drużynie marzeń”. To duże wyróżnienie dla Ciebie?
- W siatkówce liczy się zespół, a nie nagrody indywidualne
Z Katowic: Ludmiła Kamer
Fot. Damian Warwas