Bernardi: Stoytchev na pewno wystawi najlepszych

Lorenzo Bernardi, trener Jastrzębskiego Węgla w rozmowie specjalnie dla Siatka24.pl, na dzień przed meczem półfinałowym Final Four Champions League.

 

M.S.Czy uważa Pan, że szanse na wygranie w półfinale są po stronie Jastrzębskiego?

L.B. – W drugim spotkaniu w fazie grupowej graliśmy bez Michała Łasko i Alena Pajenka, który jest dla nas bardzo istotnym zawodnikiem. Wydaje mi się, że faworytem w tym spotkaniu jest Halkbank. Każda z trzech drużyn jest bardzo silna. Oczywiście naszym marzeniem jest zagrać w ostatnim meczu turnieju,  w niedzielę popołudniu. By do tego doszło musimy rozegrać bardzo dobre spotkanie jutro, w półfinale z gospodarzami. Przez ostatnie dwa miesiące dużo i ciężko trenowaliśmy, ale na chwilę obecną skupiamy się na jutrzejszym spotkaniu, a z pewnością nie będzie ono lekkie. Mecz zapowiada się na długi i wyczerpujący. W składzie Halkbanku jest wielu zawodników, z których każdy może zmienić przebieg spotkania i być istotnym czynnikiem. Dlatego musimy się skupić wyłącznie na  półfinale.

Jesteście przygotowani na wszystko co Halkbank mógł przeciwko Wam przygotować?

– Nie jest nam łatwo, gdyż w rozgrywkach ligowych w Turcji są obostrzenia dotyczące ilości obcokrajowców na boisku, więc nie mamy zbyt wielu okazji do śledzenia ich gry i przygotowania się na ich ustawienia. Wydaje mi sie jednak, że jesteśmy gotowi na to spotkanie. Stoychev na pewno wystawi na boisku samych najlepszych.

Czujecie się bardziej zmotywowani porażką w finale Pucharu Polski, czy nie myślicie już o tym?

– W tym sezonie za każdym razem, kiedy musieliśmy stawić czoła silnemu przeciwnikowi graliśmy bardzo dobrze. Z jednej strony przegrana z ZAKSĄ nas motywuje, ale także sam pobyt tutaj, w tym najbardziej prestiżowym turnieju klubowym w Europie, działa na nas wystarczająco motywująco.

Możecie być bardzo szczęśliwi, gdyż za Wami przyjeżdża tu dość spora grupa kibiców z Polski.

– Jednym z celów siatkówki jest posiadanie szerokiego grona kibiców w Europie i na świecie. Jestem bardzo dumny i szczęśliwy mogąc podziękować naszemu klubowi i sponsorowi za to, iż zorganizował na jutro kibicom z Polski lot czarterem. To jest wspaniałe, że tak duża grupa przyjeżdża za nami na tak istotny turniej jak finał Ligi Mistrzów. W Polsce siatkówka ma wielu kibiców, to jak wersja sportowej religii. Mam nadzieję, że damy radę dać im jeden bardzo istotny sukces.

Co jutro będzie najistotniejsze?

– Zagrać dobrą siatkówkę.

 

W Turcji rozmawiała: Magda Smith