- Janusz: musimy być na takie rzeczy gotowi
- Grobelny: takie sytuacje deprymują
- PL: 27 kolejka – wyniki
- Rećko: wszystko idzie w dobrą stronę
- PL: 26 kolejka – wyniki
- PP: Jastrzębski Węgiel ostatnim półfinalistą
- PP: drużyna z Lublina z awansem
- Raport medyczny ZAKSY
- PP: Aluron Warta Zawiercie będzie bronił trofeum
- PP: wygrana PGE Projektu Warszawy
AZS nie oddał punktów Wojskowym
- Updated: 22 listopada, 2020

Olsztyn w 14 kolejce spotkań PlusLigi gościł Czarnych Radom. Mecz był nierówny, jednak przez większość gry kontrolowany przez Indykpol AZS, który ostatecznie zgarnął 3 punkty.
Mecz w hali Urania w Olsztynie lepiej rozpoczęli radomianie! Wojskowi przy zagrywce Dryi wyszli na trzypunktowe prowadzenie (3:0). Gospodarze po małym „falstarcie” rozpoczęli lepszą grę. Sygnał do odrabiania strat dał punktowy blok Concepciona. Chwilę później w ataku nie pomylił się Schulz i olsztynianie wyrównali wynik (7:7). Indykpol AZS zdecydowanie poprawił swoją skuteczność na skrzydle, a Wojskowi zaczęli popełniać coraz więcej własnych błędów. Olsztynianie po asie serwisowym Schulza i udanym ataku Concepciona wyszli na prowadzenie (10:7). Cerrad Enea Czarni Radom mimo poprawy swojej skuteczności w ataku, w końcówce partii nie zdołali odrobić strat.
Drugi set przyniósł jeszcze więcej siatkarskich emocji. Obie drużyny pokazały bardzo ofensywną siatkówkę, demonstrując co chwila swoją siłę w ataku. Po stronie Cerradu Enea zobaczyliśmy kilka zmian. Na boisku pojawili się Masłowski, Firszt, Ostrowski oraz Konarski. Walka w drugiej partii trwała w najlepsze, a wynik tego seta decydował się dopiero w samej końcówce. Przez większość seta to olsztynianie byli na prowadzeniu, lecz w decydującym momencie punktowy serwis Yosifova dał Wojskowym prowadzenie (23:22). Chwilę później punktowy blok Czarnych Radom dał siatkarzom Roberta Prygla piłki setowe (24:22). Niestety szansy na zakończenie seta nie wykorzystał Firszt, a kontry na lewym skrzydle nie zmarnował Schott (24:24). W walce na przewagi lepsi okazali się Wojskowi, którzy zwyciężyli w drugim secie 28:26.
Niestety, jak później się okazało był to ostatni wygrany set przed siatkarzy Roberta Prygla. W trzeciej odsłonie Cerrad Enea Czarni Radom utrzymywali doskonałą dyspozycję wychodząc na bardzo wysokie prowadzenie (15:10). Zagrywki Teryomenko zniwelowały straty i dały remis (15:15). Indykpol „poszedł za ciosem” i wygrał w trzecim secie 25:21.
W czwartej partii akademicy postawili „kropkę nad i”. Różnicę atakami zrobił Żaliński, a kontynuował dobrą grę Concepcion. Po stronie Radomia kończył piłki Firszt, jednak to było za mało na dobrą grę AZS-u, który ostatecznie zwyciężył seta i cały mecz 3:1.
MVP: Wojciech Żaliński
Indykpol AZS Olsztyn – Cerrad Enea Czarni Radom 3:1 (25:19, 26:28, 25:21, 25:20)
AZS: Stępień (2), Concepcion (11), Schulz (16), Teryomenko (9), Schott (13), Żalińśki (21), Gruszczyński (libero) oraz Andringa, Kapica (1), Droszyński, Ciunajtis (libero), Poręba
Czarni: Dryja (1), Kędzierski (1), Loh (5), Gąsior (4), Josifow (11), Sander (16), Nowosiak (libero) oraz Masłowski (libero), Konarski (5), Ostrowski (6), Pasiński, Firszt (8)
Źródło: Cerrad Enea Czarni Radom/własne