- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
ATOM tym razem brązowy
- Updated: 24 kwietnia, 2014
W walce o brązowy medal ORLEN Ligi 2013/2014 po dwóch meczach ATOM Trefl Sopot prowadził 2:0, wygrywając spotkania przed własną publicznością, kolejno 3:1 i 3:0. Trzeci mecz odbył się w Dąbrowie Górniczej.
Sopocianki rozpoczęły mecz od problemów z własnym atakiem, przez co rywalki szybko objęły prowadzenie – 5:1. Obie drużyny popełniały niewymuszone i proste błędy, jednak przewagę cały czas miały gospodynie, które prowadziły na drugim czasie technicznym 16:11. Dąbrowianki w końcówce podawały rękę rywalkom, jednak za sprawą wysokiej przewagi udało im się zakończyć seta zwycięstwem – 25:19.
Na początku drugiego seta swoim byłym koleżankom z drużyny dała się we znaki Leys, która dała prowadzenie Atomowi – 2:5. Pierwsza przerwa techniczna odbyła się przy stanie 5:8. Podbity atak Efimienko, błąd Podolec, a to wszystko doprowadziło do remisu 14:14. Blok na Skowrońskiej sprowadził ekipy na drugą przerwę techniczną – 15:16. Sopocianki mając trzypunktowe prowadzenie, pozwoliły sobie na zaciętą końcówkę i wielkie nerwy. Dąbrowianki za sprawą asa serwisowego Cemberci, a po chwili ataku Skowrońskiej i bloku na Efimienko odrobiły straty, by następnie walczyć na przewagi – 25:25. Bełcik zatrzymała blokiem skrzydłową rywalek, po czym Podolec zakończyła seta, wyrównując stan meczu na 1:1.
Pierwsza przerwa techniczna kolejnego seta odbyła się przy przewadze gości, po dobrej grze blokiem – 5:8. Jednak po chwili błędy przyjezdnych w ataku dały kontakt dąbrowiankom – 8:9, 10:11. Atak i blok Efimienko, po chwili dorzuciła atak Leys i druga przerwa techniczna odbyła się przy wyraźnym już prowadzeniu gości – 12:16. Tauron robił co mógł by odrobić straty, ale po raz kolejny okazało się to niemożliwe. Kiwka Bełcik dała piłkę setową przyjezdnym, a błąd ataku Staniuchy-Szczurek zakończył trzecią odsłonę meczu stanem 22:25.
Mocnym uderzeniem otworzyły sopocianki kolejnego seta, punktując Dąbrowę dość swobodnie – 0:5. Sassa wzięła sprawy w swoje ręce i przerywając serię niepowodzeń, zaczęła kończyć kolejne akcje – 5:7. Leys sprowadziła drużyny na przerwę techniczną przy wyniku 5:8. Dobre zawody rozgrywała Łukasik, która nie tylko w ataku, ale i w bloku zdobywała cenne oczka. Na drugiej przerwie technicznej Tauron przegrywał już pięcioma punktami – 11:16. Gospodynie na własne życzenie, za sprawą błędów własnych traciły wiarę w końcowy sukces – 14:20. As serwisowy Leys dał piłkę meczową Atomowi, który po chwili cieszył się z medalu, kończąc rywalizację w trzech meczach.
Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza – ATOM Trefl Sopot 1:3 (25:19, 25:27, 22:25, 15:25)
MVP: Charlotte Leys
Stan rywalizacji (do 3 zwycięstw): 3-0 dla ATOMU
Tauron Banimex MKS: Szczurek, Dziękiewicz, Sassa, Cemberci, Adams, Skowrońska, Strasz (L) oraz Kaczmar, Zaroślińska, Urban
ATOM Trefl: Leys, Bełcik, Podolec, Efimienko, Łukasik, Kaczorowska, Zenik (L) oraz Hill, Pietersen, Gajewska, Radulovic
Sopocianki po dwóch kolejnych tytułach Mistrzyń Polski, w tym sezonie zdobywają brązowy medal. Srebro wywalczyły wrocławianki, zaś Mistrzostwo kraju beniaminek z Polic. Dąbrowianki kończą sezon na niechlubnym czwartym miejscu.