9 kolejka PlusLigi – wyniki

To już 9 kolejka meczów siatkarskiej ekstraklasy. Czy przyniesie ona roszady w tabeli?

Wyniki 9 kolejki:

Barkom-Każany Lwów – PSG Stal Nysa 1:3 (23:25, 17:25, 25:22, 22:25)

Rozgrywki rozpoczęły się już w czwartek meczem Barkom-Stal. Mogliśmy spodziewać się zaciętego meczu i dłuższymi momentami rzeczywiście była walka. Przy prowadzeniu 2:0 dla Nysy, ukraiński team zdołał urwać seta podopiecznym Daniela Plińskiego. Obie drużyny popełniały sporo błędów w polu serwisowym, ale przewaga Stali w ataku była decydująca. Oglądaliśmy sporo obron i przedłużonych akcji. Ostatecznie trzy punkty pojechały do Nysy.

GKS Katowice – Exact Systems Hemarpol Częstochowa 3:2 (33:31, 18:25, 19:25, 28:26, 15:11)

Beniaminek ligi po punkty pojechał do Katowic. GKS walczył o pierwszą wygraną w tym roku. Wzmocniona kadrowo, z presją wyniku na karku i grając u siebie, GieKSa musiała ten mecz wygrać, a łatwo nie było. Częstochowa również miała chrapkę na punkty. Mecz od początku był wyrównany, zacięty i ostatecznie drużyny podzieliły się punktami. Mecz był nierówny, ale ciekawy i emocjonujący. Ekipy dobrze grały blokiem, przez co widzieliśmy wiele przedłużonych akcji oraz efektownych bloków. Katowice odnosząc pierwsze zwycięstwo w lidze nie kryły wielkiej radości, licząc że to moment przełamania dla drużyny. GKS zapisał w tabeli 2 punkty, a 1 wpadł na konto Exactu Częstochowa.

Enea Czarni Radom – Indykpol AZS Olsztyn 0:3 (16:25, 25:27, 17:25)

Piątkowy wieczór z siatkówką zakończył się w Radomiu, gdzie Czarni mierzyli się z akademikami. To spotkanie było dość jednostronnym widowiskiem. Radomianie mieli chwilowy zrywa w drugim secie, kiedy to funkcjonowały wszystkie elementy, a zacięta gra na przewagi wskazała dopiero zwycięzcę. Po przegranej końcówce, trzeci set był formalnością. Olsztyn pokazał swoją dobrą i równą grę, co szybko skutkowało zwycięstwem w trzech setach. Czarni nadal trwają w niemocy i pozostają bez zwycięstwa, jak „czerwona latarnia” w tabeli.

Asseco Resovia Rzeszów – PGE GiEK Skra Bełchatów 3:0 (25:20, 25:23, 25:21)

Patrząc na wynik można myśleć że mecz był wyrównany, ale to jednak Rzeszów miał pod kontrolą przebieg gry. Resovia przed własną publicznością pokazała skuteczną siatkówkę w każdym elemencie. Skra jedynie w bloku zanotowała lepszy wynik, a w każdym innym elemencie była wyraźnie słabsza. Dobra gra całego zespołu skutkowała wyróżnieniem dla zawodnika meczu dla rozgrywającego Fabiana Drzyzgi. Skra wracała do domu w minorowych nastrojach, bo bez punktów.

Projekt Warszawa – Ślepsk Malow Suwałki 3:0 (25:15, 25:22, 25:13)

Projekt Warszawa pewnie pokonał u siebie gości z Suwałk. Pierwsza i trzecia partia była bezwzględną dominacją stołecznej ekipy. Nieco więcej walki było w drugim secie, kiedy dobre zagrywki Halaby, błędy miejscowych oraz ataki Filipiaka dały przewagę gościom. Sytuacja zmieniła się gdy dobre zagrania podsyłał Semeniuk, a as Tillie doprowadził do remisu po 19. Projekt nie wypuścił końcówki z rąk. Szybki mecz w Warszawie pozwolił dopisać 3 punkty na konto Projektu i 0 na konto Ślepska.

Bogdanka LUK Lublin – Jastrzębski Węgiel 0:3 (14:25, 21:25, 11:25)

Pierwszy set był formalnością. Lublin nie miał punktu zaczepienia, a Jastrzębski prezentował swoją dobrą siatkówkę w każdym elemencie. Zdecydowanie więcej walki i dobrych wymian widzieliśmy w drugim secie. Lublin trzymając przyjęcie, kończyła swoje akcje, co w pierwszej części seta dało miejscowym prowadzenie. W końcowej fazie Jastrzębski wrzucił kolejny bieg, trener trafił z podwójna zmianą i po chwili goście prowadzili 2:0. Trzeci set, to koncert gości, w którym pierwsze skrzypce grał Huber za linią 9 metra. Lublin był tylko „widownią” dla mistrzów Polski. Jastrzębski Węgiel po 9 kolejkach pozostaje niepokonany.

Aluron CMC Warta Zawiercie – Trefl Gdańsk 3:1 (25:21, 29:31, 25:17, 25:15)

Od początku pierwszego seta kibice obserwowali walkę obu drużyn na boisku. I gdańszczanie i zawiercianie prezentowali najwyższą jakość siatkówki. Drużyny wymieniały ataki i bloki. Przy stanie meczu 1:1, sytuacja się nieco zmieniła. Zawiercie zaczęło dominować na swoim terenie, a Trefl cie potrafił zatrzymać rozpędzonej Warty. Błędy własne gości wyraźnie wpłynęły na poziom widowiska i skuteczność Trefla. Zawiercie budowało przewagę, którą mimo gonitwy rywali, utrzymywało do końca. Warta wygrała ostatecznie 3:1 i dopisała na swoje konto cenne 3 punkty. Trefl w daleką podróż do domu, pojechał bez punktów.

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – KGHM Cuprum Lubin 3:0 (25:15, 25:17, 25:18)

Kędzierzynianie na zakończenie 9 kolejki spotkań siatkarskiej PlusLigi podejmowali u siebie Cuprum Lubin. ZAKSA, kiedy wydawało się że wychodzi powoli z kłopotów kadrowych związanych z kontuzjami, ponownie miała braki w dzisiejszym meczu. Zabrakło Bartosza Bednorza oraz niedawno zakontraktowanego Jakuba Szymańskiego. Mimo to, wicemistrzowie kraju kontrolowali przebieg meczu z Lublinem i wygrali 3:0. Nieco więcej walki było w 2 secie, w którym końcową fazę seta pewnie na swoją korzyść odwrócili gospodarze, głównie za sprawą serii agresywnych zagrywek Zapłackiego. Cuprum nadal boryka się z własnymi problemami – błędami własnymi i problemami na przyjęciu, co komplikuje przebieg akcji.

Aktualna tabela:

1. Jastrzębski 27 pkt.

2.Projekt 23

3.Aluron CMC 21

4.Resovia 19

5.Trefl 19

6.ZAKSA 17

7.Stal 16

8.Bogdanka LUK 15

9.Indykpol AZS 14

10.Ślepsk 9

11.Barkom 8

12.Cuprum 8

13.Skra 7

14.Exact Systems 7

15.GKS 3

16.Czarni 0

fot. PlusLiga