- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
23 kolejka PlusLigi – wyniki
- Updated: 30 stycznia, 2021
W 23 kolejce ligowej emocji nie brakowało, o czym najlepiej świadczy ilość rozegranych tie-breaków… Play off’y za pasem i każdy punkt na wagę złota.
Kolejkę rozpoczął mecz w Zawierciu, gdzie Aluron podejmował „sąsiadów” z Będzina. Mecz teoretycznie powinien być szybki i łatwo wygrany przez miejscowych. Nic bardziej mylnego. Ostatnia drużyna, która zanotuje spadek z ligi nie odpuściła i pokazała kawał dobrej siatkówki. Dobry mecz rozgrywał Faryna, który z trudnych akcji niejednokrotnie wychodził po „profesorsku”. Ostatecznie o wyniku decydował 5 set, a będzinianie wywieźli z trudnego terenu jeden punkt, a mieli szansę na zwycięstwo za 3 oczka, jednak nie potrafili jej wykorzystać.
MVP: Gualberto Flavio
Aluron CMC Warta Zawiercie – MKS Będzin 3:2 (25:23, 23:25, 21:25, 25:14, 17:15)
Aluron: Niemiec (10), Malinowski (21), Flavio (18), Cavanna (1), Orczyk (11), Muagututia (13), Żurek (libero) oraz Gjorgiev, Bociek (1), Halaba (2)
MKS: Sobański (12), Kalembka (8), Gawryszewski (9), Thiago (1), Faryna (31), Santana (14), Gregorowicz (libero) oraz Makowski, Bobrowski, Schmidt (1), Godlewski, Teklak (libero)
Kolejnym meczem było spotkanie w Radomiu – derby Mazowsza. Faworytami byli goście ze stolicy, którzy mimo kontuzji i braków kadrowych, wywiązali się z zadania, wygrywając za trzy punkty. Radomianie robili co mogli by zatrzymać gości i gdyby nie błędy własne oraz przestoje, z pewnością mecz byłby bardziej emocjonujący. Momentami efektownie grał Firszt, czy Sander, jednak nie była to stabilna gra. Brakowało też skuteczności Konarskiego na skrzydle. Stołeczna ekipa dobrze zagrała blokiem, wykorzystywała również kontry. Kolejny dobry mecz zapisał na swoim koncie Superlak, bardzo dobrze spisał się Fornal, którego wybrano zawodnikiem meczu. To pierwsze wyróżnienie dla tego zawodnika w meczach na plusligowych parkietach.
MVP: Jan Fornal
Cerrad Enea Czarni Radom – VERVA Warszawa ORLEN Paliwa 1:3 (22:25, 25:22, 20:25, 17:25)
Czarni: Dryja (10), Kędzierski (1), Konarski (13), Loh, Josifow (9), Sander (11), Masłowski (libero) oraz Ostrowski (1), Gąsior, Zrajkowski (1), Pasiński, Firszt (9), Nowowsiak (libero)
VERVA: Kwolek (17), Trinidad (2), Wrona (5), Nowakowski (10), Superlak (15), Fornal (13), Wojtaszek (libero) oraz Król (8), Kozłowski
Następnie przenieśliśmy się do Katowic, gdzie miejscowy GKS podejmował Jastrzębski Węgiel. Jastrzębianie po zmianie trenera nie pokazali fajerwerków w swojej grze, a wręcz można powiedzieć, że momentami ich gra była słaba. Zdecydowanie inaczej wyglądała GieKSa. Duża motywacja, chęć gry i pewność siebie w każdym elemencie. Bardzo dobrze katowiczanie spisali się na przyjęciu, dużo bronili, wyprowadzając skuteczną kontrę. Ostatecznie o wyniku decydował tie-break, który pewnie wygrali goście. Ciężar gry wziął na siebie Szymura, który zdobył 19 punktów – 13 atakiem, przy skuteczności 50%, dołożył dwa bloki i 3 asy serwisowe. Te osiągnięcie złożyło się na nagrodę MVP dla jastrzębskiego przyjmującego.
MVP: Rafał Szymura
GKS Katowice – Jastrzębski Węgiel 2:3 (23:25, 25:23, 19:25, 28:26, 9:15)
GKS: Zniszczoł (8), Jarosz (22), Buchowski (13), Kohut (9), Firlej (4), Kwasowski (18), Watten (libero) oraz Nowosielski, Drzazga
Jastrzębski: Wiśniewski (9), Kampa (3), Al. Hachdadi (24), Gladyr (11), Fornal (17), Szymura (19), Popiwczak (libero) oraz Bucki, Kosok
Kolejny pięciosetowy pojedynek odbył się w Lubinie, do którego przyjechał beniaminek z Nysy. Mecz długi i owocny w wiele skrajnych emocji. Od widowiskowych i efektownych akcji w ataku, obron, czy bloków, po proste błędy własne i przestoje. Żadna z drużyn się nie poddała i potrafiła się podnieść. Kiedy jednak w czwartym secie Stal rozbiła ekipę Cuprum, wygrywając do 14, wyraźnie dało to dodatkową motywację miejscowym na tie-break.
Już na początku seria zagrywek Jimeneza dała dobre otwarcie lubinianom – 7:2, a później wystarczyło pilnować wyniku. Goście nie potrafili się wstrzelić serwisem, co ułatwiało grę miejscowym. Mecz zakończył się stanem 3:2, co dało Lubinowi 2 oczka, zaś 1 punkt pojechał na południe kraju.
MVP: Miguel Tavares
Cuprum Lubin – AZS Stal Nysa 3:2 (25:20, 23:25, 25:23, 14:25, 15:10)
Cuprum: Gunia (9), Ferens (15), Jakubiszak (11), Jimenez (14), Tavares (6), Penchev (11), Szymura (libero) oraz Maruszczyk (1), Smoliński (1), Lorenc (2), Pietraszko, Magnuszewski, Makoś (libero),
Stal: Komenda, Bućko (18), Ben Tara (21), M’Baye (8), Lemański (9), Łapszyński (12), Ruciak (libero) oraz Dembiec (libero), Schamlewski, Szczurek, Filip