22 kolejka PlusLigi – wyniki

Janusz Marcin, PRESS FOCUS/ www.plusliga.p

Trwa 22 kolejka PlusLigi, w której więcej będzie się działo na dole tabeli, niż u jej szczytu. Cały czas trwa walka o play off i jak najlepszą pozycję po fazie zasadniczej.

Kolejka rozpoczęła się w Kędzierzynie, gdzie Zaksa podejmowała Czarnych. Kędzierzynianie mimo wszystkich problemów okołoboiskowych, nie pozostawiła złudzeń gościom, pewnie wygrywając w trzech setach. Mecz nie stał na wysokim poziomie sportowym, obie drużyny popełniały błędy, a kibice nie mogli liczyć na wydowiskowe wymiany, czy efektowne obrony. MVP meczu został libero Kędzierzyna, Shoji.

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Enea Czarni Radom 3:0 (25:19, 25:18, 25:19)

Niespodzianka goni niespodziankę? Resovia nie wywiązała się z roli faworyta, przegrywając w Uranii i to bez punktu. Patrząc w statystyki, można wnioskować, że mecz był wyrównany i decydowały pojedyncze akcje. Jednak boisko pokazało, że tylko jedna końcówka seta dała emocje, bo toczyła się na przewagi, ale i ona zakończona była błędem w ataku Resovii. Spotkanie fragmentami było rzeczywiście ciekawe i zacięte, ale były to jedynie fragmenty. Indykpol potrafił budować różnicę blokiem, zaś goście w wygranej wysoko jedynej partii, docisnęli rywali serwisem. Kilka punktów również rzeszowianom sprezentowali akademicy. Ostatecznie AZS wygrał za trzy oczka. Zawodnikiem meczu został libero olsztynian, Hawryluk.

Indykpol AZS Olsztyn – Asseco Resovia Rzeszów 3:1 (25:21, 18:25, 26:24, 25:20)

Jastrzębski u siebie podejmował Barkom Każany Lwów. Mecz zapowiadał się z pewnym rozstrzygnięciem dla mistrzów Polski, a tymczasem wyjściowa druga szóstka wyraźnie dała wiatru w żagle gościom. Jastrzębski miał problemy z każdym elementem, a przede wszystkim nie funkcjonował blok, było wiele niedokładności na rozegraniu, a w konsekwencji Barkom prowadził 2:0. Wprowadzone zmiany na niewiele się zdały. Barkom trzeciego seta rozpoczął z wysokiego „c” (0:6) i mimo późniejszego zrywu miejscowych i wyrównania wyniku, set kończył się grą na przewagi. Kovalov zakończył mecz. Tym samym Barkom niespodziewanie wywiózł z Jastrzębia 3 punkty.

Jastrzębski Węgiel – Barkom Każany Lwów 0:3 (17:25, 23:25, 25:27)

Aluron nie pozostawił złudzeń rywalom z Lubina, wygrywając za trzy punkty mecz przed własną publicznością. Po dwóch gładko wygranych setach, Aluron nieco stanął, co wykorzystało rywale. Partię 3 dobrze serwisem otworzył Berger, który również w ataku robił swoje. Cuprum od początku miał prowadzenie, jednak w drugiej części seta Zawiercie zaczęło odrabiać straty. Kwolek serwisem dał kontakt punktowy (18:19), ale przełamać rywali nie zdążył, bo Hanes również punktował zagrywką, a pewną wygraną w secie dał Ferens również zza linii 9 metra. Ten set, to jedyny zryw gości. W kolejnym Zawiercie wróciło do własnej gry i szybko pokazało Lubinowi kto jest mocniejszą drużyną. Warta odpisując do tabeli 3 oczka, zbliżyła się do lidera na trzy punkty.

Aluron CMC Warta Zawiercie – KGHM Cuprum Lubin 3:1 (25:18, 25:21, 19:25, 25:19)

Na warszawskim Ursynowie Projekt podejmował Trefla. Gospodarze szybko i pewnie wywiązał się z roli faworyta, kończąc mecz w 3 setach. Treflowi nie można odmówić walki, co sprawiało, że mecz momentami był ciekawy. W ostatecznym rozrachunku goście nie mieli jednak szans aby wywieźć punkty ze stolicy.

Projekt Warszawa – Trefl Gdańsk 3:0 (25:20, 25:20, 25:20)

W Suwałkach miejscowy Ślepsk nie zdołał urwać punktu wyżej notowanemu LUKowi. Bogdanka sprawiła problemy rywalom swoim sersiwsem, o czym najlepiej świadczy 12 bezpośrednich asów, a do tego wiele było serwisów odrzucajacych Ślepsk od siatki. Dodatkowo Komenda swoim rozegranie uruchamiał wszystkie strefy ataku, a rywale mieli problem z ustawieniem skutecznych bloków. LUK zgodnie z planem, wywiózł z Suwałk 3 punkty.

Ślepsk Malow Suwałki – Bogdanka LUK Lublin 1:3 (21:25, 15:25, 25:23, 17:25)

PGE GiEK Skra Bełchatów – Exact Systems Hemarpol Częstochowa, niedzielą 20.30

PSG Stal Nysa – GKS Katowice, poniedziałek 17.30