12 kolejka PlusLigi – wyniki

Trwa 12 kolejka ligowych spotkań siatkarzy. Kolejną porażkę zanotowała ZAKSA, a w Jastrzębiu sędziowie pokazali święta czerwone kartki.

Dzieje się w tej kolejce. Na początek Katowice w meczu „na dole tabeli” wykonały u siebie założony plan i pokonali radomian za trzy punkty.

GKS Katowice – Enea Czarni Radom 3:0(25:21, 25:19, 25:22)

W hicie kolejki Projekt pokonał Zaksę za trzy punkty. Przy okazji meczu w Kędzierzynie potwierdziło się, że kontuzja Aleksandra Śliwki jest poważniejsza niż się wydawało. Kędzierzyńskiego przyjmującemu czeka zabieg złamanego palca i dobre kilka tygodni zupełnego wyłączenia z treningów.

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Projekt Warszawa 1:3 (25:22, 21:25, 20:25, 22:25)

W meczu Jastrzębskiego nie było niespodzianki w postaci wyniku, ale było dość niecodzienne zachowanie arbitra, który w ciągu trzech akcji, dwukrotnie pokazał czerwoną kartkę. Najpierw za wybuch emocji zobaczył ją Huber, a po chwili Fornal.

Jastrzębski Węgiel – Ślepsk Malow Suwałki 3:0 (25:17, 25:18, 25:19)

W Częstochowie odbył się mecz za przysłowiowe sześć punktów. Exact Systems pokonał ostatecznie za trzy punkty podopiecznych Pawła Ruska. Mecz jednak był za cięty, o czym świadczą sety rozgrywane na przewagi.

Exact Systems Hemarpol Częstochowa – KGHM Cuprum Lubin 3:1 (21:25, 25:21, 27:25, 26:24)

Skra przed własną publicznością nie nawiązała walki z Zawierciem. Mimo, że w tym meczu bełchatowianie mieli swoje momenty, były to tylko momenty. Podopieczni trenera Winiarskiego kontrolowali przebieg gry, demolując rywali przede wszystkim serwisem.

PGE GiEK Skra Bełchatów – Aluron CMC Warta Zawiercie 0:3(22:25, 19:25, 21:25)

AZS wrócił do domu. Pierwszy mecz w nowej Uranii, to falstart akademików, którzy podzielili się punktami z LUKiem Lublin. Walki w tym meczu nie zabrakło tyle tylko, że olsztynianom jakby odłączyli prąd od czwartej partii. Lublin wykorzystał swoje szanse i wywiózł, jako pierwszy zespół w lidze, punkty z nowej Uranii.

Indykpol AZS Olsztyn – Bogdanka LUK Lublin 2:3 (29:27, 25:23, 18:25, 20:25, 9:15)

Nysa dość pewnie pokonała Trefla u siebie, co jest poniekąd niespodzianką. Trefl co prawda dobrze zagrał w polu zagrywki, ale Stal pokazała swoją siłę w ataku, a przede wszystkim w bloku. Podopieczni Daniela Plińskiego nie tylko zaliczyli 11 punktów tym elementem, ale też 11 wybloków pozwoliło na wyprowadzenie kontrataku.

PSG Stal Nysa – Trefl Gdańsk 3:0 (25:22, 25:20, 25:22)

Emocji nie brakowało na Podpromiu, gdzie Resovia wygrała za trzy punkty z Batkomem Lwów. Mecz pokazał zwroty akcji, momentami ciekawe wymiany, ale też wiele nerwów i zaciętą końcówkę w ostatnim secie. Resovia posłała w tym meczu aż 13 asów serwisowych, do tego skrzydłowi grali na dobrej skuteczności w ataku. Po stronie gości bardzo dobry mecz rozgrywał Tupchii, jednak siatkówka to gra drużynowa, a w tych najważniejszy momentach zabrakło wsparcia dla niego.

Asseco Resovia Rzeszów – Barkom Każany Lwów 3:1 (25:20, 25:21, 21:25, 28:26)