- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
1/4MŚ: Polacy w półfinale!
- Updated: 8 września, 2022
Ostatnim ćwierćfinałowym starciem była „wojna” polsko-amerykańska. Reprezentacja Polski w tych mistrzostwach świata pokonała już raz reprezentację USA w meczu grupowym. Jednak jak wiadomo, faza pucharowa i to na etapie ćwierćfinału, rządzi się swoimi prawami, a Amerykanie zawsze są groźnym i mocnym rywalem. Mecz ten budził wśród wszystkich wielkie emocje, a i nerwów nie brakowało. Kibice w Arena Gliwice zdecydowanie byli dodatkowym zawodnikiem dla podopiecznych trenera Grbicia.
Początek meczu był grany równo, jednak kontratak Russella dał pierwszą przewagę USA – 5:7. Szybko Polacy wyrównali wynik, a dokonał tego pojedynczym blokiem Semeniuk – 7:7. Do stanu 11:11 trwała ostra wymiana ciosów. Później Śliwka wykorzystując kontratak dał przewagę Polakom, a kolejne oczko dołożył Semeniuk na skrzydle – 15:12. Nasza drużyna miała słabe przyjęcie, jednak nie przełożyło się to na kłopoty w ataku. Kochanowski punktował zagrywką, co zmusiło trenera USA do przerwania gry – 17:14. Jednak Kochanowski wznowił grę kolejnym asem, a tym samym biało-czerwoni mieli solidną zaliczkę wchodząc w końcówkę seta – 19:14. Amerykanie zdołali odrobić trzy oczka, przez co trener Grbić poprosił o czas – 21:18. Biało-czerwoni utrzymali przewagę, a piłka setowa była w górze gdy Kochanowski skończył atak środkiem – 24:20. Ostatni punkt padł po bloku na Defalco
Polacy w pierwszej fazie seta mieli przewagę, którą zagrywką wypracował Janusz – 7:5. Muagututia zagrywką na Śliwce wyrównał wynik na 8:8. Błąd komunikacji w przyjęciu dał przewagę rywalom – 9:10. Tak jak w poprzednim secie, dłuższy fragment trwała zacięta walka o każdy punkt – 14:14, 17:17. Biało-czerwoni nie potrafili się wstrzelić serwisem w tej partii, natomiast gdy Russell pocelował nas zagrywką, trener Grbić przerwał grę, bowiem w końcówkę seta z przewagą wchodzili Amerykanie – 19:21. Polacy zdołali dojść na 21:21, po zagrywce Bieńka. Gdy Muagututia zaatakował na kontrze w antenkę, był remis po 23. Emocje sięgały zenitu. Pierwszą piłkę setową w górze mieli Amerykanie, po autowej zagrywce Kaczmarka. Śliwka uratował sytuację, przez co set kończyła gra na przewagi – 24:24. Walkę w tej partii rozstrzygnęli na swoją korzyść Polacy, których od półfinału dzielił tylko jeden zwycięski set.
Trzeci set był ostatnią szansą dla Amerykanów na pozostanie w meczu, więc w dalszym ciągu trwała zacięta walka, a wynik oscylował wokół remisu – 6:7. Trener Grbić wprowadził Fornala za Semeniuka, który nie rozgrywał najlepszego spotkania. Do obrony wchodził również na libero Popiwczak. Drużyna USA wykorzystując kontrę wyszła na przewagę – 11:13. Muagututia dołożył asa, co dało wynik 13:16. Biało-czerwoni mieli kłopoty z pierwszym atakiem, co wykorzystywali rywale na kontrze – 15:19. w tym secie biało-czerwoni nie zdołali zatrzymać Amerykanów, którzy mieli piłkę setową w górze po serwisie Kochanowskiego w siatkę – 20:24. Autowy serwis Kurka przedłużył spotkanie.
Czwartego seta rozpoczęliśmy z Fornalem za Semeniuka w szóstce. Natomiast w drużynie USA pozostał na boisku Muagututia. Set rozpoczął się od odgwizdanego błędu ustawienia Polaków, co wzbudziło wiele dyskusji, a w konsekwencji upomnienie żółtą kartką. Jednak sportowo, efektownym blokiem doprowadziliśmy do remisu 4:4. As serwisowy Janusza dał przewagę naszym rodakom, a a błąd rywali skutkował stanem 8:6. Kontratak Fornala zmusił trenera Speraw’a do wzięcia czasu – 11:8. Przewagę jednak Polacy roztrwonili, a gdy Kurek nie skończył kolejnego ataku, trener Grbić poprosił o czas – 11:12. Biało-czerwoni mieli po raz kolejny fragment kiedy nie kończyli pierwszego ataku, przez co USA pozostawało na prowadzeniu – 17:18. Amerykanom wchodziły wszystkie plasy i kiwki, a gdy Averill dołożył asa, goście mieli seta na wyciągnięcie ręki – 17:21. Niestety Polacy zupełnie stanęli, oddając końcówkę bez walki. Amerykanie mieli piłkę setową w górze po zagrywce Fornala w siatkę, a do tie-breaka doprowadził autowy atak Kurka.
Pierwsza dłuższa wymiana w piątym secie, który decydował o awansie do półfinału, należała do Kurka – 2:1. Kolejny punkt przewagi zrobił polski blok, a gdy Semeniuk dołożył asa był stan 6:3. As serwisowy BIeńka doprowadził do zmiany stron przy prowadzeniu Polaków 8:5. Biało-czerwoni utrzymywali przewagę, zmierzając w stronę… Katowic – 10:7. Kibice na stojąco dopingowali naszą drużynę, a emocje sięgały zenitu. USA wykorzystało kontrę ze skrzydła, więc o czas poprosił trener Grbić, bo zaczęło się robić nerwowo – 12:11. Blok na Kaczmarku niestety doprowadził do remisu po 12, jednak challenge o który poprosił trener Grbić wykazał błąd dotknięcia siatki przez USA. Semeniuk asem dał piłkę meczową – 14:11. Polacy po chwili awansowali do półfinału MŚ! Amerykanie jadą do domu.
POLSKA – USA 3:2 (25:20, 27:25, 21:25, 22:25,15:12)
Polska: Kurek, Śliwka, Semeniuk, Kochanowski, Janusz, Bieniek, Zatorski (L) oraz Kaczmarek, Łomacz, Fornal, Popiwczak (L), Kwolek
USA: Anderson, Russell, Defalco, Christenson, Averill, Smith, Shoji (L) oraz Jendryk, Ensing, Tuaniga, Muagututia, Russell K.
Plan meczów:
Półfinały – 10.09.2022, Katowice
Słowenia – Włochy
Brazylia – POLSKA
Mecze o medale – 11.09.2022, Katowice
o brąz: przegrani półfinałów
finał: zwycięzcy półfinałów
Fot. Damian Warwas